X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Na polanie

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2021-02-07 15:29
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem
człekozwierz w pełnej krasie,
byłem młody,
pełen zbożnej wiary.
Piłem właśnie wodę,
próbując nie wpaść do strumyka.
Spomiędzy liści
na przeciwnym brzegu
wynurzyła się pantera.
Początkowo spanikowałem.
Chciałem nawet odwrócić się i uciec,
ale przypomniałem sobie w czas,
że kot mógł biec szybciej ode mnie.
Zresztą nie wydawał się
mną zainteresowany.
Zupełnie jakbym nie istniał
zbliżył się do wody i zaczął pić.
Spróbowałem wstać,
lecz ziemia pod moimi stopami ustąpiła,
sprawiając, że wpadłem do wody.
Pantera odskoczyła, sycząc.
Białe kły zaświeciły w wyrazie gniewu.
Przyznaję,
w tym momencie zachowałem się jak wariat.
Wybuchłem śmiechem,
jeszcze bardziej strasząc,
lub drażniąc kota.
Pantera odsłoniła zęby,
w czymś, co nie było sykiem,
ale też nie warknięciem.
Odwróciła się pogardliwie
i zniknęła wśród drzew,
jakby jedynie wydawało mi się,
że ją widziałem.
Wstałem,
nadaremno próbując,
wycisnąć wodę ze swoich ubrań.
Dobrze, że było ciepło,
a moje bagaże nie zamokły.
Inaczej wlókłbym się zmarznięty
przez następne kilometry,
o ile nie zamarzłbym na śmierć.
Przebrałem się,
nie przejmując się skromnością.
Byłem w lesie,
kto mógłby mnie podglądać?
Później ruszyłem swoją drogą,
nasłuchując ludzkich głosów.
W miejscu takim jak to,
tak blisko Matecznika,
musiało roić się od chochlików i wróżek.
Może nawet elfy miały tam gdzieś
ukryte miasto,
splecione z wikliny i magii.
Jednak jedyne dźwięki,
jakie docierały do moich uszu,
należały do zwierząt.
Prześwity między drzewami stały się większe,
aż w końcu wyszedłem na polanę.
Siedziała na niej kobieta,
o całkowicie czarnej skórze.
Wydawała się całkowicie pochłonięta
zbieraniem jakichś roślin i łączeniu ich w wiązki.
Zielarka?
Czarownica?
DEMON?
Kiedy mnie zobaczyła,
zmieniła się w smugę ruchu.
W jednej chwili była kobietą,
w następnej biegnącym kotem,
panterą.
Ruszyłem za nią biegiem,
zapominając zupełnie,
że nie byłem w stanie jej dogonić.
Krzyczałem bzdury,
w rodzaju ,,poczekaj”
i ,,nie chcę cię skrzywdzić”.
Wiedziałem, że mnie rozumiała,
na równi z tym, że miała to gdzieś.
Jakimś cudem zaczęła zwalniać,
a nawet zawracać.
W tym momencie stchórzyłem.
Olbrzymi kot biegł w moją stronę,
sadząc długie susy,
a ja mogłem jedynie się odwrócić
i zacząć uciekać.
Ciężar ciała złożonego z mięśni i pazurów
uderzył w moje plecy,
powalając mnie na twarz.
Spodziewałem się kłów w mojej szyi,
bólu i może nawet śmierci.
Jednak pantera
jedynie przycisnęła mnie do ziemi,
po czym ze mnie zeszła.
Powoli podniosłem się do siadu,
nie spuszczając wzroku z odsłoniętych zębów
i nastroszonego futra.
Wyciągnąłem powoli dłoń,
a gdy kot wydał z siebie coś
pomiędzy warknięciem, sykiem,
cofnąłem ją.
Zwierzę prychnęło,
odsuwając się ode mnie.
W ciągu kilku sekund
stało się na powrót kobietą.
Jej skóra nie była całkiem czarna,
pokrywał ją wzór lamparcich cętek,
zupełnie jak w zwierzęcej formie.
Zaśmiała się, z dziką ironią,
chrapliwym, niskim głosem,
powiedziała:
- Ja? Ja mam się nie bać ciebie?
Była naga i promieniowała potęgą.
Wyglądała zupełnie jak boginka leśna.
Jej oczy były złote,
lśniły niczym dwie monety.
Lśniły gorzkim rozbawieniem
i satysfakcją.
Oparła dłoń na mojej piersi
i pchnęła mnie ponownie na ziemię.
Zaśmiała się,
tym razem radośnie i czysto,
by zmienić się w kota i odbiec.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Kaskader składni i mieszacz desygnatów<sup>(*)</sup>
Witaj!
W prozie poetycznej twoja odsłona robi wrażenie. Według mnie, jest ok.
Pozdrawiam!

Kornel Passer
Kornel Passer
2021-02-07
Powiedziałbym, że to raczej proza wierszowana fantasy. Wciągająca historia , szczegółowo oddana, kadr po kadrze, czyta się z zaciekawieniem typu, co będzie dalej? Taniec pierwszego zauroczenia? Miłość? Przyjacielska przekora? Pierwsze "obwąchanie"? (sic!) Popraw "tuszyłem" na "ruszyłem" . Bardzo dobre.


Meyling Nall
2021-02-07
Dziękuję, poprawka wprowadzona :)


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności