Kłótnia
- Kto tak krzyczy i krzyczy za domem? -
pyta Dustin wychodząc z marketu.
A za domem stał Johny wraz z Tomem,
i kłócili się bracia o keczup...
- Ja nie lubię keczupu - rzekł Johny.
- A ja keczup uwielbiam, mój bracie.
i mi nie mów, że mdły jest i słony,
bo pochlapię ci nim nowe gacie...
Ucichł Johny na chwilę, zdziwiony,
że go bliźniak chce sosem pobrudzić,
ale gotów do walki był Johny;
niech braciszek się raczy potrudzić...
- Ja ci mówię, Tomaszku mój drogi,
taką prawdę, że tego nie jadam...
a ty keczup, niezdrowy i drogi,
jedz do woli, jak lubisz - ja spadam...
I tak kłótnia się braci skończyła,
o drobnostkę (o keczup czerwony),
co się nawet ich matce nie śniła.
Znów kochają się Thomas i Johny...
Bo się Thomas przerzucił na rzodkiew,
i na inne pożywne warzywa.
Teraz lubi to samo co Johny,
i to samo co bliźniak spożywa...
Gliwice 24.09.2019 r.