Kogo to obchodzi?
Kogo to obchodzi
co dzieje się
w sercu dziecka
kiedy zalęknione
siedzi w kącie
niepewności i strachu
przed kolejną salwą
krzyku nienawiści
skłóconych rodziców...
Kogo to obchodzi
jakie myśli kołaczą się
w jego małej główce
kiedy rozpad
stabilnego dotąd
dziecięcego świata
zbliża się z każdym
kolejnym głośnym słowem ojca
z każdym następnym odgłosem
uderzania jego ciężkiej dłoni
w piękną i delikatną twarz
ukochanej matki...
Jakże cienka jest linia
ufności dziecięcej
w bezgraniczną miłość
najbliższych mu osób
kiedy załamuje się
ostatnia deska ratunku...
Nikt już nie przytula
nikt już dziecka nie pociesza
nikt nawet nie słyszy
jego płaczu w kącie...
Nikt...
Teraz
nieważne jest dziecko
Teraz
nieważne jest nawet, co czuje
W tej chwili
ważna jest licytacja
kto kogo przekrzyczy
w kim jest więcej
nienawiści...
A miłość do dziecka?
A jego paniczny lęk?
A jego płacz,
skrywany w kącie samotności?...
Kogo to teraz obchodzi?...
Gliwice 10.04.2007 r .
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Dziękuję i pozdrawiam.😘B.G.
Pozdrawiam cię Broniu serdecznie
Serdeczności:) B.G.
Moja szwagierka jest panną z dzieckiem, ja i była żona nie mieliśmy dzieci, ale córka szwagierki często u nas gościła. Gdy z żoną się rozwodziliśmy, mała miała 8 lat. Około roku po rozwodzie mała zapytał mnie dlaczego się kłóciliśmy (moje małżeństwo było dość skomplikowane) i nie umiałem powiedzieć dziecku kto z nasz, ja czy była żona, był winni.
Świat dziecka jest czarno-biały.
Dorosłemu bardzo trudno zrozumieć, że wszystkie odcienie i kolory uczuć które są w dorosłym życiu wręcz normalnością, dla dziecka są kosmosem nie do ogarnięcia.
W wierszu pokazujesz bardziej radykalną scenę. gdy wiadomo kto jest zły. Mimo to i tak trudno dziecku wytłumaczyć. a gdy się tego nie zrobi. świat dziecka się rozpada, a ono samo przestaje rozwijać się prawidłowo, choć nadal się rozwija.
To smutne że tak wiele rodzin nie umie radzić sobie z problemami i sięga po agresję. A ta zawsze niszczy dziecięcą psychikę.
Do tego dochodzi znak naszych czasów - plaga rozwodów. Dzieci uczą się że ich rodzice nie tworzą trwałych związków, przez co same w dorosłości też sięgają po takie rozwiązanie bo tak łatwiej niż usiać i porozmawiać by rozwiązać problem
Ciekawy wiersz i niestety smutny i bolesny temat
Pozdrawiam :)
Ze zrozumieniem, ślę pozdrowienia, Piotrze❤️ B.G.
Serdeczności;)***
Pozdrawiam serdecznie.
Serdeczności:) B.G.
Serdecznie pozdrawiam, Basieńko:) B.G.
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności