Trurl
Ileż razy doznaje się ekstazy
idąc z gwoździem wystającym z buta
Pomnożyć drogę przez czas,
podzielić przez zadziorność ćwieka.
przed nawias wyprowadzić współczynnik
gdzie rozcięta pięta.
Szczęście przełożyć na układ.
Czyś Pan może popełnił błąd?
Ateista- co do końca swoich dni
dociekać Absolutu będzie.
Szczęście jest zawsze niepojęte
ono szumem tworzy rym.
Widział Pan kiedyś kormorany?
Koncept skrzydłami słońc spięty.
Kliny przeciąłeś brzegami trzcin.
Serce wciąż niebem kołacze.
Święte.