Młodość / Bytność. Sonety do życia /
Na skraju borowej igliny dąb stary zapuścił korzenie.
Tam ścieżki… Tam ślady wciąż świeże - przez łąki...
Do sadów wabiących zapachem, gdzie pąki.
Owoców soczystych już przedśpiew - kwitnienie.
Na jednej w półcieniu jabłoni - żywicy aromaty.
Ku niebu się wznoszą, gdzie chmur są granice...
Już wiatru nie widać - ścichły okiennice.
Słońce złote włosy zapuszcza w staw bogaty.
Gdzie podział się zapach lata? Dąb gubi żołędzie.
I choć nadgarstki pachną różaną świeżością...
Nie wiem, jak długo młodość pachnieć będzie.
Tęskno mi… Smutno... Tęskno za miłością!
Z serca głębi wypływa najszczersze orędzie:
Pojaw się jak wiatr czuły! Snem bądź mi, błogością.
29.10.2021
***Krystyna Szmygiel**"