namaluję cię
kurtyna!
opadły senne powieki
w dłoniach chowam akwarele
i łzy
wiem już!
nie będziesz dosłowna
zaraz staniesz przede mną
trochę rozmyta -
jakby zamglona
naturalnie wytworna jak królowa
( i lekko zaokrąglona...)
zamknę cię!
w grafitowym kręgu
kolory zmieszam
na rozkaz
na palecie gwiaździstej
niczym na niebie
( Van Gogha... )
chcę zaczerpnąć odrobinę
złota z gwiazd -
dla ciebie
i pyłu srebrzystego
( choć trochę... )
pojawiasz się powoli
na kanwach
jak u REMbrandta
już czas!
nabierasz
wyśnionych kształtów
wypełniasz się po brzegi
i spełniasz...
nagle!
oślepia mnie blask
oczu
skóry i włosów
wschodzisz...
budzę się!
ocieram słodkie łzy
30.03.2021
***Krystyna Szmygiel*""