Marcus Iunius Brutus
uciekają zazwyczaj bocznymi korytarzami,
ze ściśniętym gardłem
i rozbieganym
wzrokiem.
Ja szedłem dumnie,
nie wstydząc się krwi na tunice,
ani pozostawionego ciała
tyrana.
Nie zapomniałem
nawet słowa
z przygotowanej przemowy,
ale komu miałem ją wygłosić,
skoro tchórze
mieniący się być senatorami
pouciekali jak szczury
z płonącego domu?
Gdybym nie zatopił noża
w ciele Cesara,
wtedy dopiero,
o małoduszni,
mielibyście prawo
nazywać mnie zdrajcą
Republiki.