Czy zdążymy?
zanim trumna zamknie życie wiekiem?
Czy zdążymy się dość otworzyć
zanim śmierć zasznuruje nam usta?
Czy zdążymy wyprostować iluzje
którymi nas wykrzywiono
pod pseudosubtelnym naciskiem tak zwanych norm społecznych?
Czy zdążymy odstawać od powszechnej przystawalności?
Uwolnić się od absurdu
krzywopojętej pseudonormalności?
Czy zdążymy popłynąć nurtem
swych własnych dorzeczności?
I czy ...
zdążymy zabłysnąć światłem
swej niepowtarzalności?