Dziękuję bardzo

Spieramy się nie o to kto jest lepszy, ładniejszy czy mądrzejszy.
Walczymy o władzę. Władzę nad innymi przedstawicielami naszego gatunku, bo władzę nad innymi gatunkami już mamy.
Władza to najsilniejszy narkotyk.
Zaraz obok cukru.

No, ale to ja jestem narkomanem i alkoholikiem, absolutny margines społeczny ;-)

Tak ,często jako ludzie szukamy na siłę między sobą różnic.One oczywiście są,ale mamy doskonałą umiejętność robienia na tej podstawie wrogów.To dopiero nienaturalne.Ja ujmę to tak okiem biologa: cały swiat jest pełen organizmów,a one są zbudowane innaczej,bo są przystosowane do pełnienia innych funkcji.Być może ten bardziej zaawansowany ewolucyjnie nie poradził by sobie w danych warunkach " niż ten "słabszy". Uważam,że ludzie powinni się nauczyć od natury tego że inny nie znaczy zły,a zapewnia równowagę. A my zawracamy se głowę sporami,które nie prowadzą do niczego konkretnego.Ktos może powiedzieć,że przecież jest walka o byt,wygrywają najsilniejszy.Tak najsilniejsze organizmy przeżywają,ale nie robią tego tylko w sposób walki między sobą o samicę.Tylko poprzez przystosawania się zmiennego srodowiska,robienia wrażenia na samicy.A także doboru krewniaczego,mam tu na myśli troskę o rodzeństwo ( ma 50% wspólnych genów) i jeśli to rodzeństwo ma geny które są w obecnych warunkach " w cenie ",ze tak powiem.Troska o rodzeństwo wtedy przyczynia się do zwiekszonego prawdopodobienstwa przetrwania tych genów w populacji.Ja mam nadzieję,że ewolucja potoczy się dalej w dobrym kierunku,choć to proces bardzo powolny.😊