oddzielając wiersz od reportażu z życia
było mi tyle razy już dane
uczyć się patrzyć w oczy wciąż bardziej
by zobaczyć jak rozmówca kłamie
mówiąc o faktach lecz z wyobraźni
tak tolerancji uchylam bramy
i stoję murem za sentymentem
a więc nie ciskam weń piorunami
bo sam fantazji się nie wyrzeknę
daję się twórczej iluzji porwać
idąc z myślami w piekielne ognie
lecz zawsze bacznie na to spoglądam
by nie były to sprawy istotne
Witold Tylkowski