podróż bez trzymanki cz.2/3 (proza fantasy)
Niepewnym krokiem ruszyłam przed siebie w głąb. Stopy otulał perski dywan. Stojące lampy rozpraszały mrok ciepłym pomarańczowym odcieniem. W kąciku, tuż przy oknie na okazałym fotelu okrytym burgundowym aksamitem siedział "Kornel" z tomikiem poezji. Ponoć ma rytuał „wieczornego czytania”. Kiedy zbliżałam się, drogę zastąpił mi sam Norwid, potem z kolejnych książek wylewały się jak Gin z butelki kolejne duchy wielkich poetów i pisarzy. Wiedziałam, że nic tu po mnie, pewnie zaraz będą dyskutować o polskiej kondycji poezji. Chciałabym być kiedyś takim koneserem jak "Kornel". Cichutko wymknęłam się na korytarz.
Przypomniało mi się, że "Elżbieta" wskazała jeszcze na "Czarka Płataka", ponoć on zna życie od podszewki. Mam nadzieję, że pomoże mi wrócić do siebie. W tej samej chwili wyjechał swoim autem wprost na mnie, krzycząc : „ Nie hamuj-ę!”. Udało mi się uskoczyć w bok. Spojrzał na mnie troskliwie… Wyglądałam jak milion nieszczęść razem wziętych. Wysiadł i wolno podszedł. Rozmawialiśmy o apokalipsie i „czerwonych kropkach wędrujących po ciele”. Stwierdził, że nieco „brzęczę, a on pisze pod to rytm”, więc zebrałam się wyciszona w dalszą drogę.
Byłam „naskraju” wyczerpania fizycznego i psychicznego. Jeszcze kilka wierszy i „mojenieogarnianie” osiągnie szczyt. Nagle ni stąd, ni zowąd chlusnęła na mnie zimna woda. Może i dobrze, bo wciąż byłam zakrwawiona, po poprzednich perturbacjach. Spojrzałam w bok, a w uchylonych drzwiach z malinową wizytówką stała „kmalenka8”. Machnęła do mnie ręką zapraszając do środka. Kiedy przekroczyłam próg, oniemiałam. Zamiast podłogi była ziemia usłana przepięknymi kwiatami wszelkiego kalibru. Motyle przysiadały mi na ramieniu, poczułam ogromny spokój. Małgosia, zwana Działkowiczką rozśmieszała mnie do rozpuku limerykami.
Po chwili dołączyła do nas Grażynka „tańcząca z wiatrem”. Potrafiła wersami zaczarować żywioły. Jej poezja płynęła empatycznie w wielu odkryciach ludzkiego losu. Zawsze jednak z nutą nadziei. Przy niej mogłam się wyciszyć. Obie pomogły doprowadzić się do jako takiego porządku. Usłyszałyśmy pukanie do drzwi, to nikt inny jak sam "Phil Insomia" wpadł z poczęstunkiem, zdaje się, że to „kaszka manna z wiśniami”. Po deserze pożegnałam się grzecznie i ruszyłam w dalszą drogę w poszukiwaniu domu, niczym Dorotka z krainy Oz.
O ile początek zgłębiania poezji był niezwykle dynamiczny i ekspresyjny, ta obecna część pozwoliła mi na wiele rozważań o tym, jak niezbędne jest celebrowanie życia w spokoju. Wtem stanęłam przed drzwiami ze słowikiem. To sam „Michał” był właścicielem przepięknych łanów zboża, pośród „brzóz, które seledynieją”. Przyznam, że sposób w jaki opisywał naturę, od razu odkrywał jego zamiłowanie i życie z nią w zgodzie.
Pragnęłam utrwalić te widoki. Pomoc zaoferował „Valanthil” z „klatkami” i zamknął w kadrach wszystko o co prosiłam. Na moją prośbę sprawnie zakodował wersy skojarzeniami, bym mogła wracając do tych chwil oddać się skupieniu, aby wychwycić to - co jest esencją życia.
Kiedy wyciszona stanęłam na rozdrożu pojawił się „Demi”. Jego myśli i rozważania unosiły się jak papierosowy dym ponad głowami. Rozciągał się wieloma ścieżkami poszukiwania prawdy o zależnościach w życiu. Uwielbia filozofować, a ja wnikać z ciekawością w jego świat złożony wielowątkowo, „żadnych ciastek”, tylko misternie podane fakty…
cdn.
*
Uwaga! Aby zrozumieć dobrze treść prozy, należało przeczytać wiersze powyższych Autorów.
*
Jeśli kogokolwiek uraziłam swoim poczuciem humoru, z góry przepraszam.
Na życzenie - natychmiast skasuję wersy dotyczące nicku jak i twórczości.
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: niebieski
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Bardzo ciepło pozdrawiam Philu i dziękuję serdecznie za czytanie - Bezka z życzeniami wszelkiej pomyślności w życiu :))
Miłego dnia
Jeśli proza sprawiła uśmiech, to bardzo mi miło :))🦋🦋🦋
ale z komentarzem czekam na koniec :)
Czarujesz czytelnika niesamowicie.
Pozdrówki :-)
Serdeczności ślę na dobry dzień, oczywiście nota jak zwykle, 5/6 :)
Tylko tak dalej, czekam na dalszy ciąg. Ode mnie 5/6 - pozdrawiam serdecznie - Daga :)
Buziaki i dobrego dnia, Bezko:)))💋💗
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności