montażystka
blada bo wciąż zaczytana w Jane Austen
marzycielka w sukni utkanej z fantazji
romantycznych spacerów pośród tajemnic
ukrytych w labiryntach pałacowych ogrodów
dzisiaj
przeglądam dwie klisze
(twoją przywłaszczyłam)
przez chwilę mogłam poudawać
nakładając na siebie
odrębne kadry z odległych miejsc
tworząc wspólny obraz
umiejscawiając się w tle
ten las i zapach
poprzez poskręcane korzenie
tętnisz
jutro
nic nie zmieni
jak przeznaczenie
wrosłeś