Twoje Wiersze - ELEKTRYCZKA

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

11 razy

Treść

Warsztat

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

JaSnA7

godzinę temu

Elektryczka jest sprytna, nie chce jej się pracować:)
Popieram podsumowanie wiersza.
Mądrze i z humorem...
Pozdrawiam Staszku:)
6/5⭐️❄️❄️❄️

sturecki

godzinę temu

No pewnie – elektryczka sprytna, wie kiedy odpuścić, a robota i tak zrobi się sama. Jak jest trochę rozumu i humoru, to prąd płynie bez przymusu.
Dzięki.

Gminny Poeta

godzinę temu

I tu się z Toba zgadzam w 100%. Nie dajmy się zwariować. To takie szukanie ryb w szambie. Każdy wie że ich tam nie ma ale kiwa głową że jak inni mówią to całkiem możliwe. Skupiamy się na ratowaniu pieska który zachorował na katar a obok bez pomocy giną setki wielorybów. Pozdrawiam z uśmiechem:)))

sturecki

godzinę temu

Dokładnie – wszyscy patrzą w to szambo, bo ktoś głośno kiwa głową. A ja wolę widzieć, co naprawdę tonie obok. Pieska można utulić, ale świata nie uratuje się odwracając wzrok. Pozdrawiam z tym samym uśmiechem – bez wariowania.
Rzadko zgadzasz na to, o czym mówią moje wiersze, więc cieszę się, że tym razem ...

Elżbieta

dwie godziny temu

Elektyczka, to specjalistka od gniazdka w którym błyska gwiazdka i wówczas wzywa elektryka!
Serdecznie pozdrawiam, Staszku:)⭐

sturecki

dwie godziny temu

Pewnie elektryczka działa jak czujnik sumienia instalacji - widzi gwiazdkę, nie ryzykuje cudów i od razu woła fachowca.
Pozdrawiam.

Marek Żak

dwie godziny temu

Jesteś blisko gór i wiesz, że Elekricka to tatrzańska kolejka po słowackiej stronie. Może będzie przedłużona do Zakopanego. Co do elektryczki, to nowość, fizyczka trochę lepiej, ale już chemiczka , funkcjonuje od jakiegoś czasu. Pozdrawiam

Marek Żak

godzinę temu

Dzięki Staszku, poczucie humoru pomaga w życiu. Pozdrawiam

sturecki

dwie godziny temu

No jasne – elektrycka już wozi Słowaków w górę, chemiczka dawno działa, a jak dociągną tory do Zakopanego, to słowa same dojadą – byle był prąd i trochę luzu.
Ty, to chyba zawsze masz humor przy sobie ... dodam, że z rozumem w parze (?)

Waldi1

trzy godziny temu

,, ***
w języku, który wszystko chce podłączyć pod płeć –
nawet prąd głupieje od natężenia
a sens stawia opór "

tu jest cała prawda i sens życia .... ważna jest płeć ... jeśli będzie inaczej ... smrodem życie zapachnie i narodu nie przybędzie ... życiu jest tak jak z Twoją elektrycznością ...są spięcia ...lecz trzeba być mistrzem słowa... by w mig tą usterkę naprawić ... bez marudzenia ... wtedy nawet szafa gra pierwsze skrzypce ... bo zmieniasz ubiór i zapraszasz na kawę ... po takim mruganiu światła ... też mi się zdarzy ... że wybuchnę... ale potrzebuję sekund ... by ciepło płynęła nadal serca ...wtedy takiej ustaki nikt nie zauważy ... pozdrawiam serdecznie ...

sturecki

trzy godziny temu

Powiem tak – życie to nie instrukcja, tylko kabel pod napięciem. Iskrzy, czasem kopnie, ale jak umiesz słowem poprawić styk, to światło zostaje. A jak jest ciepło w środku, to nikt nie liczy iskier.
Pozdrawiam.

LydiaDel

pięć godzin temu

Elektryczka – mam nadzieję bezkablowa...nowocześnie bezkablówka. 6/5 Serdecznie pozdrawiam.

sturecki

pięć godzin temu

No jasne ... bez kabli, bo by się plątały pod nogami sensu. Bezkablówka brzmi lżej i nie kopie bez ostrzeżenia.
Pozdrawiam.

Moona@

ponad pięć godzin temu

Ta nowomowa prowadzi czasem do spięć, a czasem do śmiechu.
To i to potrzebne ;)

sturecki

pięć godzin temu

Dokładnie ... raz iskrzy, raz bawi. Jak już się śmiać i spinać, to niech z głową, nie na pusto.
Pozdrawiam.

Migrena.2^(*)

ponad pięć godzin temu

śmieszna i inteligentna refleksja.

bardzo ciekawy i dowcipny wiersz o słowach, płci i roli języka!

podoba mi się :)

sturecki

ponad pięć godzin temu

Dziękuję za oklaski. Cieszę się, że inteligentnie się spodobało. Trochę śmiechu, trochę myślenia – i język sam się odsłania na scenie życia.
Pozdrawiam.

Montibus

ponad pięć godzin temu

Warto pisać takie wiersze, może ktoś wreszcie zrozumie nonsens matriarchacji niektórych form wymowy.
Udanej niedzieli.

sturecki

ponad pięć godzin temu

Może i warto, bo jak się pośmiejemy z absurdu, to czasem szybciej dotrze niż tysiąc pouczeń. A jak nie dotrze, to przynajmniej nie boli głowa od nadęcia.
Pozdrawiam.