cisza ze słów
nie mogąc zasnąć postanowiłem go opublikować
po co uczucia zamykać w szufladach
może jeszcze nadejdą wymarzone chwile
romantyczne i zmysłowe czasy...
popatrz
spojrzenia dwa
budzą się gdzieś
zostały w tle
rzeczywistość
i marzenie
te same od lat
czy to w sztuce błąd
może nie jest tak źle
na daną chwilę
pośrodku dnia
nie ma tu nic
wszędzie kurz
opada jak mgła
z naszych serc
wszystko staje się jasne
czujesz to samo co ja?
chcę żyć jeszcze
zmienić swoją twarz
spojrzeć w lustro
mieć czyste sumienie
może trochę jak dawniej
trudno przecież tak
patrzeć nadal na słońce
dokąd nas zaprowadzą
schody ponownie kręte
znowu pada deszcz
cisza ze słów
mówi mi że
oczy pełne łez
nie widzą spojrzeń
odległych jak sen
dotykając gwiazd
to jest czymś więcej
może wiatr nad łąką
teraz nie odpowie, że
jestem tu, popatrz
na mnie blisko
to tylko codzienność
tyle i coś więcej
że aż wszystko
co niemożliwe
rozgoni nasze dni
niebo-ziemia
same dobre myśli
tak jak bez początku
ucieknijmy stąd
na zawsze już
może w niepewność