zawieszone
jesteś ciszą przed burzą
słów które kryjesz w zmarszczkach
wszystkich sennych powtórzeń
którym jawy nie starcza
jesteś światem przez który
wiatr w porywach się toczy
smagłą ciszą przed burzą
której słów nigdy dosyć
jesteś światłem i mrokiem
gdy cię zdrada dopada
toczysz się z wielkim hukiem
tam gdzie snów maskarada
bywa ciszą przed burzą
słów co kryją się w zmarszczkach
wszystkich sennych powtórzeń
którym jawy nie starcza
.
być ponad to wszystko co człowiekiem miota
bez ładu i składu na życia uwięzi
modlitwa to wielu i szczera ochota
by dać się zwyczajnie w błękit snów zapętlić
być ponad szarością dni na wskroś niechcianych
co złego potrzebą przekroczyły progi
bez ładu i składu siejąc w sercach zamęt
pomimo modlitwy nie spotkały boga
a przecież być ponad wszystko szczerze pragną
te dusze karmione wiedzą wszechpotęgi
że taki skład mamy jakie ładu ziarno
a ponad tym wszystkim tylko nieba błękit
.