Druga połowa maja, jak 4 lata temu
Cierpliwość zawsze popłaca.
Wreszcie ciepło! Wiosna wraca!
Znowu ptaszę żwawiej śpiewa,
Pysznią się w zieleni drzewa,
Owad brzęczy, wszystko rośnie,
Ludziom na duszy radośniej.
Amor sięga do kołczana…
Tak! To wiosna ukochana.
Pankracemu, Serwacemu
I również Bonifacemu
Zrzedły już w ogrodzie miny,
Bo tam nie ma śladu zimy.
Wabi spacer gdzieś w plenerze,
Nikt kożucha nie ubierze,
Czas na zwiewne fatałaszki,
Na zaloty i igraszki.
Mleczem łąka zażółcona,
Każda Zosia rozmarzona…
A ta zimna precz uciekła -
Zamiast zimnej, będzie ciepła!
Bogumił Pijanowski
2021