Bardzo dziękuję za piękny i prawdziwy komentarz. Serdecznie pozdrawiam:)

Tak. Nasz "normalny świat" pod pewnymi względami jest szalony i tylko nasze przyzwyczajenie się sprawia, że traktujemy go jako normalny. Serdecznie Ciebie pozdrawiam. :)

Wiersz, którym się inspirowałem jest w Internecie. Dziękuję za Twoją opinię i pozdrawiam:)

Serdecznie dziękuję za Twój wpis i zainteresowanie się wierszem. Pozdrawiam :)

Dziekuje za wiersz i informacje* Przepraszam 😊

Mój angielski jest na tyle toporny, że nie ryzykuję samodzielnego czytania w oryginale, chyba że wcześniej znam wersję polską. Jak już znam dany wiersz w wersji polskiej i, co jest drugim warunkiem, trafia on do mojej osobistej przegródki z wierszami na bezludna wyspę, wtedy sięgam po oryginalną wersję.

Tak, nie mówię o pokrętności czy prostocie jego wierszy, tylko o tym, że pewnie powinnam spróbować w polskim przekładzie :) Ale wiesz poezja, ktoś pisze, a potem tłumacz stara się to przełożyć, nigdy to nie jest to samo, choć istnieją genialne przekłady. Tylko zazwyczaj to nieco inny wiersz. Więc poezję anglojęzyczną staram się czytać w oryginale, co nie zawsze jest takie łatwe :)

Pound pisał bardzo różne wiersze, niektóre też dość pokrętne, ale napisał też trochę prostych, genialnych wierszy "dyskursywnego opisu rzeczywistości", czyli wierszy tego gatunku, który kocham, będącego przeciwieństwem poezji "ezoteryczno-kosmiczno-mgiełkowej". Z uporem maniaka wskazuję na wiersz polecony WARSOWI poniżej jako wzór. Poezja rzeczywistości jest o niebo trudniejsza od poezji mgielkowo-ezoterycznej", bo musi się trzymać materii i ciała, które stawiają realny opór twórcy, podczas gdy poezja 'mgiełkowa' pozwala na dowolne rozsiewanie rozmaitych nieweryfikowalnych mgiełek:)

Pisał też wiersze proste, odwołujące się do prostych ludzkich pragnień i czynów. Przykładem takiego prostego wiersza jest np. wiersz, który mnie tu zainspirował. Dostępny jest w całości w Internecie. Serdecznie pozdrawiam:)

Dzięki za mądry wpis. Serdecznie pozdrawiam:)

Mówiłem oczywiście o pamięci laptopa:):):)

Nie jestem fachowcem, ale obawiam się, że masz za małą pamięć.

Mnie zwalnia bardzo laptop i przestaje otwierać niektóre strony. Mam światłowód. Po wykasowaniu części cookies działa normalnie. Pozdr.

To przesąd. Ja akceptuję cookies od dziesiątek lat i nic mi się złego nie stało.

Jest w necie, ale znowu każą akceptować cookies, a wtedy nie wchodzę. Pozdrawiam

Ezra Pound był niewątpliwie mocno wychylony poza rachunek prawdopodobieństwa, bo jego życie było absolutnie nieprawdopodobne. To jeden z moich ulubionych poetów. Kilka jego wierszy u mnie więcej waży niż setki wierszy "internetowych". Gdyby napisał tylko ten jeden wiersz, który poleciłem poniżej WARSOWI, już by wystarczyło. Pozdrawiam:)

Dziękuję, zajrzałam, też bardzo lubię ten rodzaj poezji. Pozdrawiam ciepło:)

Nieprzewidywalność wiersza i życia są podobne. Życie Ezry Pounda było szalone, ale miał swoją poetycką "logikę". Zobacz jego wiersz, który poleciłem poniżej WARSOWI. Sam napisałem do niego parafrazę. Ten wiersz to zaprzeczenie poezji odklejonej od rzeczywistości. Pozdrawiam. :)

To jeden z wielu moich wierszy odwołujących się do znanych poetów, które zamieszczam w ramach mojego jednoosobowego protestu przeciwko aliterackości tego portalu "literackiego" TW. Ezra Pound to gigant światowej poezji. Jeden z wielkich. Ten brak chęci uczestników portalu do dzielenia się swoimi ulubionymi poetami kiedyś był dla mnie dołujący, ale potem się przyzwyczaiłem i teraz, szczerze mówiąc, mam to w nosie. Ja osobiście wciąż więcej czasu poświęcam na lekturę moich ulubionych poetów niż na czytanie wierszy z portalu. Nikogo tu nie krytykuję, tylko dzielę się swoimi odczuciami. Dziękuję za wpis, ale z tym prokomunistycznym tekstem Różewicza z 1954 roku się nie zgadzam. Ezra Pound miał idiotyczny etap w swoim życiu, gdy wspierał faszyzm, co oczywiście było łajdactwem, ale poeta był genialnym. Przeczytaj jego wiersz: " Żona rzecznego handlarza winem: List". Jest w Internecie. Pozdrawiam.

Taka była podtekstowa myśl puenty tego wiersza. Pozdrawiam:)