Koniec cywilizacji (wersja II)
i srebrne motocykle,
lśniące dźwigi
i starożytne ruiny,
przedmioty z metalu,
drewna i kamienia.
Widzę,
jak rozpadacie się
w pył, który łatwo strzepnąć
w zimny, lecz rześki
wszechświat.
Bez śladu
wasze istnienie,
podobnie jak i nasze,
łatwo i ochoczo zapomniane
przez atomy.
My,
miękkie, żywe istoty,
obrosłe rzadką sierścią,
skulone w rogach domostw,
zasłuchane w pieśni.
Od tysięcy lat
zapatrzone w ogień,
lepiące domowe bóstwa
lub szukające wiary
u Galilejczyka,
który miał powrócić,
ale się nie stało.
Więc usiedliśmy
w lotosie,
niektórzy zaczęli pić
i malować abstrakcje.
Niektórzy
zaczęli używać życia,
tak, jak się używa
jednorazowych
opakowań.
Próby lepienia
światów alternatywnych
w laboratoriach sztuki
nie powiodły się.
Tak dopełniliśmy
naszego losu,
a po cywilizacji zostały
małe bąbelki
(miewam takie
wrażenie optyczne,
gdy mocno zaciskam
powieki).
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko na jedną sprawę chciałbym zwrócić uwagę tak symbolicznie przy okazji Twojego wspaniałego wiersza. Piątą strofa wspomina o bóstwach i o Galilejczyku. Rzucę tylko pytanie, którego oczywiście tu nie rozstrzygniemy, a które być może przyda się również komuś do poprowadzenia własnej szerszej refleksji. To pytanie wyczytałem w książce, która niedawno czytałem o Jezusie. Brzmi ono tak: jaki byłby świat bez Jezusa? Czy w ogóle jesteśmy w stanie wyobrazić sobie jak mógłby wyglądać świat, gdyby na bazie chrześcijaństwa świat nie ewoluował do postaci którą znamy? Zaznaczę, że warto do tego pytania podejść z otwartą głową. Nie zamykać się od razu w sloganach piętnujących Kościół. Zakładam że Tobie Kornelu to nie grozi, ale to jest otwarte forum, wiec pisze dość ogólnie. Te dwa właściwie pytania, które napisałem wyraźnie korelują z Twoim wierszem, bo ta zmiana, która czy się to komuś podoba czy nie przyszła na świat z imieniem Jezus, jest naprawdę ogromna.
Twój wiersz traktuje o końcu cywilizacji. Nasuwa się pytanie, co wiec dalej? A jednocześnie uprzedzające odpowiedź na to pierwsze, inne pytanie: czy w ogóle znamy to , co mamy, czego jesteśmy częścią?
Kornelu, znów świetny wiersz u Ciebie. Zdziwiony nie jestem. Korci mnie, żeby pisać więcej, ale dam przestrzeń innym, np z dociekaniem kim jest istota z czwartek strofy. itp.
Pozdrawiam Cię, hej ho! 🙋♂️😃
zobaczysz wtedy... pulsujący krwiobieg.
Pozdrawiam w ciszy domowej jak ta bąbelka.
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności