inwersja
wciąż skazana na wzajemność
pomieszania blasku z cieniem
tak by utworzyły jedność
w tej przepaści niezmierzonej
serca duszy i rozumu
jestem bytem ciut szalonym
pośród innych jak ja w tłumie
tych co są i co ich nie ma
nie poczują wzajemności
pomieszania blasku z cieniem
w każdej wersji tej miłości
co pozwala pchać do przodu
kalendarze i ich wersje
tak by móc uwierzyć w moduł
który da odpowiedź wreszcie
.
to pozwala wierzyć jeszcze
chociaż wiara już umarła
ty ją wskrzeszasz dziennym wierszem
i słonecznym rymem światła
to pozwala? pytasz cicho
metaforę biorąc w dłonie
by na przekór mimo wszystko
wzniecić rymem wiary płomień
to pozwala ci pamiętać
że co wzrosło zginąć musi
lecz bez wiary jak bez serca
zimne światło twojej duszy