o cmentarzach - wrażliwości i dobrej doli
"...nie zrozumiesz tego"
arthur fleck
kobiety niosą kosze pełne jabłek idą po czerwonej glinie
granicą boskiego gniewu mieszkające w ich sercach furie
głaszczą w polu fałdy ziemi w nadziei że to plecy mężczyzn
frasobliwy wymyśliwszy dobro i zło zawisł ponad granicą przyzwoitości
patrzy jak wycierają sobie gęby
a mniej filozoficznie to idzie jakoś tak:
jeśli nie masz łodzi nie masz sieci to prawdopodobnie jesteś nikim
tylko próbujesz zadawać pytania
a najbliższy dzień i tak po swojemu obejdzie się z tobą
a jeszcze częściej po prostu bez ciebie
pod miejskim mostem przepływa wciąż inna rzeka
raz w czerni kiedy indziej w bieli
co chwilę też inni próbują po niej chodzić
i wśród tych szaleństw
najtrudniej znaleźć swoje miejsce
na właściwym brzegu uprawiać miłość
podsłuchiwać jak w roju pszczół rodzi się szum
czytać natchnione książki
o tym że w ostatniej chwili życie potrafi w sekundę
przebiec przed oczami
nic do niczego nie jest podobne
okna zimują pozbawione obrazów
kiedyś tradycją było wieszanie próśb w sieni
nad progiem tak żeby dola
w swojej przychylności żadnej nie pominęła...
ślimak który porzucił dom przyjemnie drażni wnętrze dłoni
tromsø 21.10.22
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tak więc nie dla mnie jakiekolwiek wytyczne, czy utarte prawidła. Choćby nie wiem jak człowiek starał się żyć wg utartych, czy wytyczonych zasad w życiu, trafia na tytułowy cmentarz. Po przeczytaniu Twojego wiersza, myślę sobie, jak dobrze być przeciętnym człowiekiem, a nie bogiem. Smakować w swoim tempie życie, uczyć się i być tym durnym uczniem, co i tak sam musi się przekonać...
Pozdrawiam Cię bez sieci i bez łodzi, a co gorsza, bez wiary w to co piszą i mówią inni :) - Gocha :))
Zwłaszcza "na właściwym brzegu uprawiać miłość"
Życie to nasze wybory
pomiędzy złem a dobrem
Robić to co właściwe
Pozdrawiam
Jednym da on łódź innym sieci, a dla kolejnych zabraknie jednego i drugiego. Tych którzy mają i łódź i sieci jest garstka, a i tak często nie wiedzą jak złowić szczęście jakkolwiek je pojmują.
Wpisuję się w pesymizm płynący z wiersza. Niby to wszystko takie oczywiste, wystarczy wziąć los w swoje ręce, ale trzeba dostrzegać, mieć odwagę i chęci. Chęci nie lubią narzekania. Używając dalej metafory połowu większość to ryby płynące z nurtem.
Wiersz znakomity.
Pozdrawiam.
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności