"Dom utkany ze świtu"
Język matki już nie ma znaczenia,
bo barw nabiera wiatr, jak muzyka pamięci.
Mały chłopiec widzi babcię w tradycyjnym stroju.
I w domu pełnym rodzinnych zdjęć,
i śpiew i śmiech rozlegający się za Deszczową Górę.
I One- córki Belfastu.
Sinn Féin już nie dzieli.
O'Neill i Pengelly- przyszłości nadzieją?
Oto świat rozbity na kryształ.
Twoje, moje- uniwersum strach wybrał?
Zaciągam kołdrę na głowę,
mocniej i szczelniej.
I przecież nie powiesz- ładny jest wiersz.
Nie dowiem się, że dumna jesteś ze mnie.
Moje ja wciąż bardziej blednie,
jak kawałki szkła.
Mamo.