Korona cierniowa
Najpierw niech piekło Dantego przeczyta
i Kozaka Mamaja pieśń o wolności jeszcze
A potem stworzy własne dzieło
niestraszne mu serce człowiecze
Algorytmy, procesory i tranzystory
chłodzenie wentylatorem można zaradzić
A jak podnieść krzyk rozpaczy tych ludzkich?
Ono zawsze rodzi się w strzępach dnia
skronią zahaczając zgniłych miejsc
Lodowata bryza wyszarpanych pragnień cudzych
pierwszą kąpielą staje się tam.
Zachłanność chce zmiażdżyć wykres akcji serca
Puls niebu oddaje dusze skrzydlatym kluczem
Zburzone nad głową są bosonogie znów
nie znikną z oczu nam pozostałym
Otwartość na ból i schronienie cierpienia
bo solidarność jest najcenniejsza
Zmartwychwstały Bóg jest z koroną cierniową rozciągniętą między dwoma państwami