Ołowianka B&B
oczekiwałem ciebie w samo południe
aż pojawiłaś się koło mnie niczym duch
nie wiadomo skąd, objęłaś spojrzeniem
a moje oczy zapłonęły radością
jakiej nie znałem do tej pory
obrazy Claude i Vincenta
pozostaną świadkami tego
co się później wydarzyło…
raz za razem fale uderzały
o brzeg naszych spojrzeń
słychać było szum myśli oraz twój
głęboki oddech zanurzony w moich ustach
stopy osiadały w przebudzonym śnie
nie dając oparcia utraconym zmysłom
dłonie końcówkami palców żeglowały delikatnie
po zatoce niekończących się uniesień
czas na drugą stronę powywracał nasze ciała
serca tylko bić zaczęły szybciej z zazdrości
koniecznie chciały dojść jako pierwsze
po jutrzejszy dzień pełen miłości
oraz nowych wrażeń