X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

dwa światy

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2021-07-12 00:37





okno stąd otwiera się na mnóstwo
zieleni


pulsującej tętniącej
chaotycznej


tutaj wszystko jest przezroczyste albo pastelowe
jak twarze ręce i tafle oczu


słońce wisi nad każdym
łóżkiem
jest prostokątne, wielkości butelki


często tylko do połowy pełne
albo już zupełnie puste


wpływa do krwiobiegu przez przegub
i nadgarstek przezroczystym
flegmatycznym strumieniem
po sobie zostawia
sine plamy
jak po ukąszeniu owada
jedyny kolor przełamujący ogólną
monotonię


drzewa pojedyncze, silne
bezlistne, strzeliste
jak iglice
na każdego przypada tutaj
jego drzewo
piłowane bólem zmęczonych źrenic
niewzruszone i nieśmiertelne
jak śmierć










autor
Marta Surowiecka
Marta Surowiecka

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Anielska Łza
Anielska Łza
2021-07-12
Ja z pobytów w szpitalu pamiętam okna otwierające się na wielkie stare drzewa ogołocone z liści i czarne wrony siedzące na gałęziach i złowróżbnie kraczące... chociaż nie... raz widziałam za oknem całujące się gołębie :)


Anielska Łza
2021-07-13
Tak, przez szpitalne okna wszystko wydaje się zupełnie inne, niż widziane przez inne okna. Ma zupełnie inny wymiar... Wiesz, jeden z tych gołębi sfrunął później na parapet i zapukał dziobem w szybę, jakby dając znak, że wszystko będzie dobrze... ale happy endu nie było, o czym miałam się dopiero przekonać...

Marta Surowiecka
Pewnie nie zwróciłabyś uwagi na te gołębie gdyby się całowały pod Biedronką... pewnie widziałaś je milion razy... ale dopiero przez ramę okna szpitalnego dostrzegłas ich nadzwyczajną szarość i szarą miłość między nimi, tak piękną, że kolorowe tabletki w dłoni pielęgniarki stały się bezbarwne... Poczułaś...co cię omija
jeszcze mocniej

Osia
Osia
2021-07-12
Mam tu gdzieś wiersz z tytułem trzy światy ...pisany na poczekalni szpitala ... zatrzymałaś mnie swoimi dwoma...piłowanie bólem zmęczonych powiek i te butelki słońc ...
Wieczorne gwiazdy Tobie ...


Osia
2021-07-12
*w szpitalu:)


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności