Ból rzeczywistości.
Jeno me słowa ciszę mącą wokoło
nostalgią odziane już lata mi trwogą.
Mrokiem dnia spowite marzenia mej duszy
ułomność ciała nadzieje wszelkie kruszy.
Dałaś mi smutek i ból rzeczywistości
tęsknotą spowijając lata starości.
Jak to przetrwać bez słowa duszy bliskiego ?
kiedy zewsząd ci smutek i trwoga jeno ?
Zabrałaś mą radość... odebrałaś me sny
tęsknota za tobą... w żałości me dni.
Owocem smutku z dni już kalendarze
za murami smutku ta o której marzę.
Czas abym wieczności złożył swe pokłony
może weń radość... doznam wreszcie osłody ?
Pytam czy było warto ? Tyś jest szczęśliwą ?
czy choć Tobie życie radością darzyło ?
31-05-2025 r. Rubin.