Emocjonalistka
Zbyt pochopnych "kocham"
trwale odbitych spojrzeniem,
w tafli obezwładniającej tęsknoty .
Nie, nie żałuję.
Ukradkowych spojrzeń,
skradzionych muśnięć dłoni,
skroplonych strachem.
Nie, nie żałuję.
Łez nocami przelanych,
bezdechu splecionych ciał,
parujących rytmicznie jękiem.
Nie, nie żałuję.
Intensywności doznań,
słów litrami w głodne serce
hojnie przelewanych.
Nie, nie żałuję.
Potępiających drwiąco
spojrzeń nienawiści,
rozszarpującej miłość.
Czasami tylko żałuję,
że nie dane mi było
o tym wszystkim
zapomnieć...