Gminny Poeta: generalizujesz. To jest myślenie bejowskie a bej to za chwilę przeszłość. Jesteś w nowym miejscu i nie oceniaj Nas Poetów. Zdanie będzie obiektywne jak spędzisz z Nami choć rok :)
Pozdrawiam!
Wpadnę pod bajkę ale byłem zarobiony a nie chciałem czytać po łebkach.

A co do tego spięcia to nie wiem czy słyszałeś jak spadała jedna korona gdy pewien gminny głupek Wielkiej Poetce zaproponował małą zmianę w jej wierszu. Piszę głupek bo nie przyzwyczaiłem sie jeszcze że wszelkie uwagi, choćby nawet płynęły ze szczerego serca na tym portalu są niedopuszczalne. W końcu tu panuje jakaś dziwna epidemia przerosty ego. Ale to moje problemy. Pozdrawiam raz jeszcze:))

Dzięki Michale za komentarz i gwiazdki. Ja też kibicuje Widzewowi oraz ŁKS owi ale temu z Łomży:))) Pozdrawiam z uśmiechem:)))

Michał, samo moje tłumaczenie się to już ewenement. To z racji mojej sympatii i zapewniam, ostatni raz. Nigdy jako rozumna osoba nie równałam wiernych kibiców z imbecylami. Więc sam siebie i Syna nie obrażaj. Poza tym chyba zrezygnuję dozgonnie z komentarzy, by istnieć. Pomyśleć, że wokół mnie same prawe i wybaczające osoby. Ja wciąż nieporadna.

Bezko przykro mi, że Cię rozczarowałem, ale w pewnym sensie żyłem z przemocy. Był trudny czas w moim życiu, że pracowałem na jednej z większych dyskotek oraz w dwóch mniejszych klubach w charakterze ,,bramkarza". Syn obecnie z piłki nożnej, którą trenował osiem lat ,, przerzucił się" na K1.
Jeśli chodzi o przemoc poza sferą ochrony i samoobrony jestem jej przeciwny. Nie uważam również za przemoc walk w ramach sportowych jak ma to miejsce w sportach walki z sędziowaniem i na określony uczciwych dla każdego zasadach.

Po co pisać poezję, skoro prostych komentarzy już nikt nie rozumie? Mam swoje zdanie i będę miała, jeśli chodzi o kiboli, każdy to rozumie, jeśli o zagorzałych kibiców, też.

Michał, proszę, tylko nie Ty. Może być szalik, ale nie przemoc. Czy Wy już wszyscy zwariowaliście?

Przepraszam Autora, komentarz miał być w dyskusji z Bezką:)
Miniaturki w zgodzie z prawdą, a jestem w tym kierunku wykształcony i zajmuję się między innymi odchudzaniem;)
Pozdrawiam 6/5*

Przyjaciel to przyjaciel, a my wiadomo tylko po wierszach, nie po duszy, bo sadzę, że tanio nie jest :((

Kolejne generalizowanie i podział. Tamci be a ja taka wspaniała. Czasami myślę że lepiej od tego z szalikiem na szyi dostać kopniaka. Mniej boli i wiadomo przynajmniej za co. Dobranoc (jak to widać w zestawie) już była przyjaciółko:)))

Ha, ha. Niedoczekanie twoje. Natomiast wszelkie piętnowanie, nawet nierozmyślnie, w tych czasach jest bardzo egoistyczne. Człowiek to człowiek : dwie ręce, nogi, oczy, uszy, nerki, piersi i już... bez wnikania w dalszą część. Nigdy nikogo nie uderzyłam i nie zamierzam. Kopie tylko idiota z szalikiem na szyi, ja nie noszę szalików, nie muszę być w poglądach dostrzegalna. Spokojnej nocy.

Przepraszam chciałem być miły, wyszło prostacko czyli tak jak zwykle zatem więcej tego nie usłyszysz ode mnie. A to że teraz będę odpowiadał za cały stan mężczyzn świata to normalne w końcu na to zasłużyłem. Zostałem zmierzony, oceniony i ukarany. Co tu dodać we wszystkim się z Tobą zgadzam. Przyjmuję na klatę. Podsumowując jestem szowinistyczna małostkowa świnia i niech tak pozostanie. Jakby co to czekam na następne kopniaki:))

No, lubię Cię bardzo.

Źle mnie zrozumiałaś. Nie zamierzam nikogo uczyć. Moje uwagi to szczere podpowiedzi, które każdy może wykorzystać lub nie. Jeśli wolisz bym w komentarzach pisał jedynie Wspaniale!!! to masz to u mnie. Czytam i widzę coś co bym u siebie poprawił to podpowiadam jak to wypada "przyjacielowi", (czego również oczekuję od przyjaciół) ale jeśli masz przekonanie że jesteś nieomylna to nie będę Ciebie z tego wyprowadzał. Za braki znaków interpunkcyjnych przepraszam, gdyż chciałem jak najszybciej odpowiedzieć a miałem tylko telefon pod ręką. Nadmieniam że nie mam o sobie nie wiadomo jakiego mniemania, Piszę cienko i mam dysleksję, która mnie męczy, ale nie sądzę że Ciebie moje "pierdolamento" zainteresuje. O jeszcze wracając do miłości z poprzedniego wpisu zauważ że nic nie napisałem o liczbie zakochanych małżonków którzy trzy lata po ślubie obchodzą drugą rocznicę rozwody. To dopiero jest miłość. Ale to już tak na boku. Jeśli masz jeszcze jakiś kij pod ręką to wal śmiało. Jakoś to przeżyję Pozdrawiam:))

Po pierwsze, wkurza mnie populistycznie nazywanie "piękną", bo nie jestem, już nie wspomnę, że nigdy mnie nie widziałeś, równa się to nie mniej, nie więcej temu co ja sobie wydarzę na twój temat, np. "wąski" w pasie:))
Nienawidzę traktowania z góry, rozumiem, że mężczyźni rok po ślubie, są swoją wierną kopią ;(
Sądziłam, że nie jesteś małostkowy. Cóż, zawód, to piękne słowo.
Czego ci życzyć w poczuciu humoru zatem?

Dlaczego odpowiadasz bez zachowania zasad interpunkcji? Jeśli chcesz uczyć innych, musisz dawać przykład doskonałej polszczyzny, o którą w zasadzie walczysz. Mam poczucie humoru, jak każdy, ale czy każdy ma podobne do ciebie? Nie! Najwyższy czas wyśrodkować.

Odpowiem tak w większości z zaprezentowanych myśli nie występowałem poza problem wiosennego odchudzania. To dla niektórych może wydawać się płochym problemem ale daję sobie rękę odrąbać że gdyby przeprowadzić takowe badania to by się okazało że bycie szczupłym i zdrowym okazałoby się ważniejsze od wszelkich problemów które na pierwszy rzut oka wydają się tak wielkie. Te myśli starałem przedstawić w sposób humorystyczny, zapewne się nie udało. A co do miłości to też nie mam nic przeciw. Po prostu widzę kilka pań których rok po ślubie zrobiło się sporo więcej i to nie z powodów prokreacyjnych. Pozdrawiam Piękna z uśmiechem:)))

Ano nie. Dziś to odczuwam na swoich plecach. Pozdrawiam z uśmiechem:)))

Miło było Ciebie gościć jak zwykle:)))

Masz rację. To miało być śmieszne, nie koniecznie się udało. Dziękuję za odwiedziny i komentarz:)))

*poetyckiego