Czas... /Sonet ~ № 283
Nie ta kawiarnia i to nie ten stolik
Tam dziwna mina... w lustrze się przegląda
A tam od rzeczy ktoś znowu ‘pier... dzieli’
Chociaż znajomo tu wszystko wygląda
Kawa też jakoś dziś dziwnie smakuje
Deser niesłodki... galaretka ciekła
Zapach nijaki po kątach się snuje
Dziwny to widok... niektórych urzeka
Jest bylejakość tandety wokół czar
Wypełnia wszystko mózgi betonuje
Szaleństwa słychać narastający gwar
Z plastiku kryształ ktoś zrobić próbuje
Nie mój to lokal... ni bar niklowany
Lustro nie moje i most podświetlany
~ Pióro Amora ~
© II.VI.MMXXV