w hibernacji chaosu...
Anthoni de Mello
kurczymy swoje siedliska kurczymy siebie
jesteśmy coraz bardziej wykształceni
a nie potrafimy uwolnić się ze zgniłego jabłka
nasze pedantyczne ogrody stają się pustynią
dla motyli dla pszczół dla kwiatów
jak zwierzęta stajemy się wehikułami gatunku
mieszkamy żeby się przechować jemy aby mieć energię na zabijanie
śpimy by odpocząć
trwamy w kolorach pór dnia i roku
i coraz bardziej naturalni wynaturzamy się ze wspomnień
jeszcze przed zalaniem szarym betonem
rzeczy wyrzucone z drewnianego domu
rdzewieją pomiędzy czasem a zapomnieniem
bezużyteczne i nikt nad tym łzy nie roni
ani nie przechowuje w pamięci
wbijamy się w ten bezduszny świat jak kleszcze
tworzymy miliony bezużytecznych rzeczy
wystarczy tylko spojrzeć na współczesny polor
by pojąć że wszystkie przedmioty przepychu
stają się natychmiast niezbędne
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Twój wiersz jest wstrząsający tym bardziej, że pięknymi słowami piszesz o brzydkich sprawach.
Serdeczności:))
Miłego dnia!
Produkcja i gromadzenie wszystkiego na zapas pod zalewem niekończących się reklam, obłęd!
Przyroda w swojej naturze nieustannie kurczy się na poczet rozwoju ludzkich, zabetonowanych noclegowni i zastępowana wszelaką elektroniką oraz automatyzacją.
Niedługo dojdzie do tego, że człowiek bez odpowiedniej aplikacji nie będzie w stanie wywiercić nawet dziury w ścianie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Trafny obrazek ze współczesności.
Pozdrowienia!
Pozdrawiam
Obrastamy w rzeczy, potrzebne tak nam się wydaje- a potem...
A tam nie zabierzemy nic.
Świat nowoczesnym jest, to co było zużyło się.
Warmia o której piszę jej już nie ma. Jest, ale jest inna- nowoczesność wkracza i betonoza.
Spokoju i ciszy pośród lasów
Walcząc, by pokazać światu własny indywidualizm, niektórzy stają się nędznymi kopiami innych - choć chcą wyglądać tak samo, ubierać się tak samo. A przed wszystkim gromadzą rzeczy. Zgodnie z modą. Potem je wyrzucają, bo moda się zmienia.
Goniąc za nowinkami stają się tylko "targetem".
Pozdrawiam słonecznie!
Synogarlice są symbolem wierności i ma szczególne miejsce w ikonografii chrześcijańskiej.
Lubię ich chichoczący głos:))
Pozdrawiam serdecznie
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności