Po bitwie
by oczernić nie potrzeba nawet błota
bo poczucie winy to już żadna cnota
przerzucają własne grzechy oraz winy
Każdy z nas jest ulepiony z innej gliny
znów traci na wartości słowo: patriota
kto krzyczy teraz: co za wstyd i sromota
my przecież jesteśmy jak z jednej rodziny
Kraj znowu podzielony jest równo na pół
nie każdy jest szczęśliwy ze swego losu
bo życie jest często niczym ruletki stół
Ze zgniłej kapusty nie zrobisz bigosu
spytaj kowala -lemiesze na miecze kuł
kto pragnął ci odebrać prawo do głosu