X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Parafraza wiersza Ezry Pounda „Na stacji metra”

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-10-24 22:52
Na stacjach metra
wszystkich stolic świata
czekają twarze
gotowe do objawienia prawdy o sobie,
jak wyścigowe konie w startowych blokach,
chętne na ostatni bieg do końca,
czyli miejsca, w którym piękno
zamienia się w ból
albo w wiersz…
autor
Jesteś Premium.
Dziękujemy!

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
6 razy
Treść

6
3
5
3
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
2
5
4
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Afrodyta<sup>(*)</sup>
Afrodyta(*)
2025-04-12
Ciekawa parafraza, moim zdaniem udało Ci się uchwycić zamysł autora, że "piękno zmienia się w wiersz".


Kornel Passer
2025-04-13
Dziękuję za komentarz. Ten z pozoru banalny wiersz E. Pounda ożywia się przy dłuższym w nim przebywaniu...

Mitylene
Mitylene
2024-10-26
A może na stacjach metra czekają twarze zmęczone szukaniem wolności i gotowe, aby zdjąć maski pod którymi ukrywa się piękno bólu? Ciekawa parafraza Kornelu. Nie znałam wcześniej wiersza Ezry Pounda, więc mając do dyspozycji dwie ciekawe miniatury mogłam upiec "dwie pieczenie na jednym ogniu " , że się tak potocznie wyrażę. Fajnie rozwinąłeś ten temat dalej, pozostawiając tak szerokie pole do interpretacji. Bardzo mi się podoba Twoja wersja. Pozdrawiam :)


Kornel Passer
2024-10-26
Twoja wizja jest tak samo uprawniona jak moja, a wiersz Ezry Pounda miał właśnie na celu uruchomienie do maksymalnego możliwego poziomu wyobraźni czytelniczej. Pozdrawiam:)

LydiaDel
LydiaDel
2024-10-25
Erze Pounda był zafascynowany urokiem żeńskich twarzy w paryskim metro.
"twarze gotowe do objawienia prawdy o sobie," - chcesz dociec prawdy ukrytej w każdej z tych twarzy, które umykają jak konie wyścigowe, bo w codzienności piękno zamieni się w ból. Poeta widzi nadal piękno. Taka jest poezja. Podoba mi się Twoja interpretacja. Serdeczności


LydiaDel
2024-10-25
Ezra Pounda zmieniał i poprawiał ten wiersz kilka razy i za każdym razem skracał, aż zostały tylko te trzy linijki. Mało słów, duszo treści - taka powinna być poezja. Serdeczności.

Kornel Passer
2024-10-25
Dzięki za komentarz. Ta miniatura Ezry Pounda ma wielką literaturę przedmiotu, co przyciągnęło moją uwagę. bo nie mogłem początkowo załapać jego wielkości i tego, że trzy linijki wiersza wywołały taka dyskusję. Aż załapałem i wpadłem w zachwyt. Pozdrawiam:)

Driana
Driana
2024-10-25
Oj, ciekawa puenta, aczkolwiek uksztaltowany przez Ciebie watek, mógłby być nie do końca prawdziwy. To kwestia podchodzenia do tematu i zmiany perspektywy patrzenia.
Tak, ja to widze. A widząc inaczej, nie zależy potepiac, gdyz kazdy patrzy z innego zródla.

Dzieki za TA chwile, Kornel :)


Kornel Passer
2024-10-25
Dzięki za ciekawą uwagę. Pozdrawiam serdecznie:)

Eleanor Rigby
Eleanor Rigby
2024-10-25
Ja raczej pomyślałam, że to poeta-obserwator chciałby poznać prawdę każdej z tych twarzy, na pozór obojętnych, czekających tylko na przemieszczenie z punktu A do punktu B.
A przecież gdzieś pomiędzy toczy się życie tych ludzi: żądze, miłości, zbrodnie itd.
Ile wierszy może powstać z tych historii :)



Kornel Passer
2024-10-25
Oryginał Ezry Pounda skupia się bardziej na samej wizualnej stronie doznania poetyckiego. Ja chciałem spojrzeć troszkę dalej... Serdecznie pozdrawiam. :)

bez definicji
bez definicji
2024-10-25
Doskonały wiersz, wymowny, że aż ciary mam.

Pozdrawiam, Kornelu. 5/6


Kornel Passer
2024-10-25
:) Serdecznie dziękuję. Pozdrawiam:)

sturecki
sturecki
2024-10-25
Nie wiem czy tak jest, że na stacjach metra, w każdym mieście, twarze ukryte w tłumie czekają na moment, gdy odkryją swoje historie. Niczym zawodnicy przed startem, napięci i gotowi, zmierzają w stronę granicy, gdzie prawda o nich samych przekształci się w coś więcej – w cierpienie albo w sztukę, która przetrwa.
Czasem to, co w nas najbardziej autentyczne, znajduje ujście w słowach.


sturecki
2024-10-25
Cienka granica dzieli impresję od szkicu. W zasadzie, można powiedzieć, że impresja jest szkicem wrażeniowym, próbą uchwycenia czegoś w sposób spontaniczny i swobodny.

Kornel Passer
2024-10-25
Wiersz jest bardziej impresją wizualną niż szkicem psychologicznym. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam:)

jobo
jobo
2024-10-25
Te PL-e obfitują w żwawą ochotę na skok pod koła, granica cienka.
Spostrzeżenie passerowskie, passerowsko trafne.
Szacun


Kornel Passer
2024-10-25
Ezra Pound ostatecznzie trafił do zamkniętego zakładu psychiatrycznego, który właściwie był więzieniem, więc zaliczenie go do "undergroundowców" jest chyba zasadne:) Pozdrawiam:)

jobo
2024-10-25
"Jeszcze słynny Sted, jeszcze Ezra Pound
w życiu domem ich był underground"
To Lubomski jedzie Waits'em.

braciszek <sup>(*)</sup>
braciszek (*)
2024-10-24
Toś wleciał wieczorową porą z poważną poezją, Kornelu. Ten wiersz należałoby przetrawić spokojnie. Natomiast pierwsze kilka myśli:

Pomyślałem, że mowa tu jest o drzemiącej w człowieku, każdym człowieku, potrzebie lub chęci bycia słuchanym, a może wysłuchanym.

Po drugie, na myśl przyszedł mi obraz ludzi wciskanych do wagonów metra w Tokio. Nie wiem, czy oni mają w ogóle czas chcieć być gotowymi do objawienia prawdy o sobie.

Trzecią moja myśl podążyła do zagadnienia piękna, które wyraża się w bólu lub wierszu. To jest jakby dopełnienie tego pragnienia bycia wysłuchanym. Natomiast skondensowane jest to do jakiegoś odruchu może grymasu twarzy spowodowanego bólem lub wyrwanego z piersi okrzyku. No i ten wiersz, który może być inną formą wcześniejszych. Jakby taka trochę rezygnacja już. Jakby poezja miała być ostatnią deską ratunku. Nawet złudzeniem, którym człowiek karmi sam siebie, dając sobie ciągle nadzieję, że ktoś go wysłucha.

To moje pierwsze myśli Po przeczytaniu Twojego wiersza.

A teraz sobie jeszcze pomyślałem czy te stacje metra Ezry nie mogłyby być twarzami ludzi...? Bo tam przecież na stacjach to się głównie czeka... Czeka się na coś, co nas przeniesie w inne miejsce.

Hej ho!


Kornel Passer
2024-10-25
Dziękuję za piękny komentarz. Nie wiem, czy wdziałeś oryginalny tekst Ezry Pounda. Ma tylko trzy niepozorne linijki, a jest jednym z ważniejszych wierszy w historii literatury, a nawet niektórzy przypisują mu rozpoczęcie nowej epoki w poezji. Co ciekawe, nie są to jakieś błyskotliwe zestawienia słów, jak to bywa w miniaturach, ale proste zdania, w których każde słowo ma uruchomić wyobraźnię na tyle, że czytelnik wiersza na niejako stać się jego częścią. Moja parafraza raczej rozmywa oryginalny wiersz i nie przywiązuje do niej zbyt wielkiej wagi. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za Twoja refleksję.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż więcej

Jesteś Premium.
Dziękujemy!


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności