X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Śmierć albo herbatniki

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-04-15 20:58
Śmierć niekoniecznie
zjawia się znienacka na błyszczącym
motocyklu. Nie zawsze też
przebiera się w powłóczystą szatę
długiej choroby. Czasem
po prostu staje obok, jak nudna,
niezbyt lubiana ciotka
z dalszej rodziny. Patrzy uporczywie,
ale bez specjalnej chęci
na rozmowę. Jej uważne spojrzenie
nie ma w sobie nic z zaczepki,
czy pytania. Jej pewność siebie
i ledwie widoczna wzgarda,
przypominają twarz pani od historii
na egzaminie maturalnym.
Nie da się jej pozbyć, ani udawać,
że nie istnieje. Zagadać?
Można próbować, ale powodzenia
nie gwarantuję. Gdy noc blisko,
daje się o niej zapomnieć
skupiając myśli na czymś budującym,
choćby to była tylko budowla
z maślanych herbatników
do filiżanki czekolady.





autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
9 razy
Treść

6
6
5
3
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
3
5
6
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


konvalove
konvalove
trzy dni temu
Bardzo lubię temat śmierci, i gdy mam okazję poznać ją od jeszcze jednej strony, to przybiegam, aż się kurzy - tak jak teraz pod Twój wiersz, choć komentuję nieco spóźniona uwzględniając datę dodania go przez Ciebie. U Ciebie ta śmierć jest mam wrażenie zawsze taka spokojna, taka powiedziałabym nawet ustabilizowana, wyważona, to nie jest szok i niedowierzanie w jej istnienie akurat w tej konkretnej chwili, tylko akceptacja, zrozumienie, a nawet właśnie takie przyzwolenie na jej obecność gdzieś tam obok. To tak jakby się miało w myślach powiedzieć "bądź sobie, bo i tak tego nie nikt ani nic nie zmieni, ale z łaski swojej, nie przeszkadzaj, bo jeszcze nie odchodzę, a jak musisz być to chociaż w ciszy, przyjdzie na nas czas". Mnie się ta wizja podoba, choć ma w sobie coś właśnie z takiego zrezygnowania, może nawet rozczarowania. Całe życie przecież temat śmierci przewija się przez dni człowieka, odsłaniając swoje różne oblicza. Wydawać by się mogło, że ona jest zawsze taka wyolbrzymiona, wzniosła, że to wydarzenie wielkiej skali, i można czuć małe rozczarowanie, gdy okazuje się, że jest akurat taka jak w Twoim wierszu.


Kornel Passer
trzy dni temu
Odczytujesz ten wiersz w sposób bardzo mi bliski. "Zwyczajność" śmierci jest jednak nieco przekorna, no bo jak tu się przyzwyczaić do czegoś, co nas tak bardzo przerasta. Ludzie dzielą się na różne kategorie pod wieloma względami, a jednym z tych podziałów jest podział na tych, którzy żyją udając, że śmierci nie ma i na tych, którzy stoją w obliczu śmierci od młodości i to wcale nie dlatego, że są chorzy. To życie "w obliczu śmierci" wcale też nie musi być życiem skazanym na smutek, a wręcz przeciwnie, może jeszcze bardziej smakować, bo to właśnie w obliczu śmierci często pojawia się skłonność do znajdowania radości w najdrobniejszych aspektach życia. Śmierć fascynuje nas przez swoja nieprzystawalność do świadomości, która z założenia pragnie wiecznego trwania i życia, które się nigdy nie kończy. Napisałem sporo wierszy nawiązujących do tematu śmierci i pewnie na tym się nie skończy. Serdecznie dziękuję za Twoje refleksje.

Monika Larn
Monika Larn
2024-04-18
Snucie planów to niezawodny sposób na odpędzenie myśli o śmierci, ale nie samej śmierci rzecz jasna. Pani od historii powiadasz. Wyobraziłam sobie swoją, coś w tym jest. Pozdrawiam.


Kornel Passer
2024-04-19
Zaprzeczeniem świadomości śmierci jest życie udawane, co jest dość częstym przypadkiem. Śmieszą mnie sześćdziesięcio- albo -siedemdziesięciolatkowie budujący domy i snujący wielkie plany na przyszłość.

Beata1
Beata1
2024-04-18
Umiera dzień by zrodził się następny, umiera zachód słońca by zrodziło się wschodzące słońce.
Sekundy, minuty zmieniają się w przeszłość ustępując tej krótkiej chwili tu i teraz którą możemy celebrować, delektować się lub rozmyślać o tym co zdarzy się w przyszłości. Trafiłeś tym wierszem w moje rozmyślania o ile go sobie nie nadinterpretuję :)
W każdym razie uczymy się żyć ze świadomością przemijania a wypieranie tej świadomości przyjmuje groteskowe formy.
Świetny wiersz Kornelu.
Pozdrawiam serdecznie :)


Kornel Passer
2024-04-19
Świadomość śmierci zmusza nas do zajęcia stanowiska co do życia... Nie na darmo niektórzy twierdzą, że to od poczucia śmierci zaczęła się historia filozofii... Pozdrawiam serdecznie...

Czasem
Czasem
2024-04-18
No ba! Zdecydowanie dla mnie ma twarz surowej pani od historii, acz maturę zdawałam z biologii :)


Kornel Passer
2024-04-19
To jedna z jej twarzy...Dzięki za wpis. Pozdrawiam serdecznie.

Maba<sup>(*)</sup>
Maba(*)
2024-04-17
Bardzo, bardzo - trafia do mnie ten wiersz. Są sprawy, których nie da się wyprzeć ze świadomości, bo... SĄ.
Napisałeś o ty subtelnie i jakoś tak... spokojnie. Wbrew tematowi - uwodzisz słowem, rzec można ;)


Kornel Passer
2024-04-17
Śmierci nie da się oswoić, ale można w końcu nauczyć się na nią spokojnie patrzeć... I niekoniecznie trzeba do tego wielu lat na karku...

Kropla47
Kropla47
2024-04-17
Prawdziwa poezja. Jestem pod wrażeniem.... miłego dzionka:)

Driana
Driana
2024-04-17
Dobrze jest Ciebie czytac...
Dziekuje serdecznie.


Kornel Passer
2024-04-17
Dziękuję za obecność przy moim wierszu. Serdecznie pozdrawiam.

bez definicji
bez definicji
2024-04-16
U Ciebie zawsze czeka poezja do refleksji.
Pozdrawiam Kornelu🍀


Kornel Passer
2024-04-17
Dzięki! Pozdrawiam wieczornie...

Kinga
Kinga
2024-04-16
Głęboki przekaz wiersza , skłania do refleksji .

Pozdrawiam Kornelu :)


Kornel Passer
2024-04-17
Dziękuję za Twoją obecność i wpis. Pozdrawiam serdecznie.

Lenia
Lenia
2024-04-16
Świetny wiersz, dający do myślenia...śmierć jest nieodłącznym towarzyszem, oswajamy go cale życie..


Kornel Passer
2024-04-17
Serdecznie dziękuję za wpis. Pozdrawiam serdecznie.

Urszula Ganc
Urszula Ganc
2024-04-15
Wybacz truizm - życie to umieranie, na leżąco, na stojąco lub w biegu. Nie myśleć o niej chociaż przez chwilę, zagryzając herbatnik chwilowego zapomnienia. Co Ci powiem, jak zwykle świetny i głęboki. Dobrze Cię czytać. Serdecznie :-).


Kornel Passer
2024-04-17
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję:)

Starzec
Starzec
2024-04-15
Tylko czy da się nabrać na maślane.......:)
Dobre rozważania.
Pozdrawiam:)


Kornel Passer
2024-04-17
Cóż, de gustibus non est disputandum. Herbatniki maślane mają bardziej konkretny smak, więc widocznie dla podmiotu lirycznego tego wiersza, lepiej od zwykłych, nadają się do odganiania śmierci... :)


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności