zapiski na marginesie (7)
wpuszczam i wypuszczam więcej obrazów
poprzecinane czarnymi drogami
wiją się w różnych kierunkach
potem wpadają do oceanu
z tej perspektywy jest granatowy
jak twoja koszulka z białym napisem
o uśmiechu nawet w deszcz
mogłam zostać na brzegu pustyni
pozostało kilka nieodkrytych prawd
jesteś zazdrosny o migdałowe
oczy i moją koncentrację uwagi
z tajemnicami zawsze tak mam
wyostrzam zmysły kiedy wstajesz
najciszej jak możesz parzysz kawę
udaję zaskoczenie
zdradził cię jak zwykle aromat