X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

sam jak zawsze 2023.04.12

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2023-04-13 00:05
zdążyłem chyba przed 13
datą niemiłą dla wielu z was
tu czytających
moje żałosne czasami wypociny
bo nie zrozumie mnie
kto mnie nie zna
moich pokręconych słów
myśli na gorąco pisanych
pokręconych ścieżek
zagmatwanych
idę
wciąż wytrwale do przodu
chociaż nie ma mnie z tyłu
jak zawsze dyndam się
w zawieszeniu czegokolwiek
mało istotnego
nikt nie zauważy mojego zniknięcia
zamknięcia
nie do pojęcia
rozważań nocnych
mocnych
słów, domysłów
marzeń
pragnień
dziwnych pomysłów

na życie
bycie
niebycie

nikt nigdy
nie nauczy się mnie
bo po co
zamęczać duszę
komentować coś
co nie muszę

bo nie rozumiem
co poeta
/zbyt górnolotne słowa/
miał w chorym
szalonym
umyśle
słowami innych
napastować
pięknie słowami
ripostować i odpowiadać
dziwnymi słowami opowiadać

o sobie
o niej
o życiu
i niebyciu


kimś
nikim
niczym


a jednak, tak poprawiałem, że nie zdązyłem
przed 13..... fatum....

/pitu pitu 2023/
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Kornel Passer
Kornel Passer
2023-04-13
Wszystkim piszącym tu wiersze, głównie o sobie doradzam jedno i to samo. Odwróćcie się od siebie, a spójrzcie na to, co jest na zewnątrz. Nawet nie wychodząc z pokoju można odbywać podróże , i to dalekie... Napisałem w swoim życiu mnóstwo wierszy o poetach, pisarzach, muzykach , kompozytorach, malarzach, filozofach , mistrzach duchowych i to nie te moje wiersze były najistotniejsze , ale Ci , o których pisałem . Ten świat i ludzie , przynajmniej niektórzy , są naprawdę ciekawi. Możliwe , że mój wpis jest obcesowy i wydawać się może , że cechuje go brak wrażliwości , ale wynika z czystej życzliwości dla Ciebie. Ciągłe grzebanie się w swoich smutkach i nieustanne przelewanie pojawiających się obrazów z kata w kąt, po chwilowej radości , która daje samo pisanie wierszy , finalnie prowadzi do 100-procentowej pewnej deprechy, bo tylko nieliczni mieli to szczęście , że zdobyli z tego powodu tak zwane uznanie jako poeci. Nie chcę Cię martwić, ale dziś to się już nie zdarza, bo wiersze czytają tylko ci, którzy je piszą i to też na chybcika.... Serdecznie Cie pozdrawiam.


pitu pitu
2023-04-28
Ambrosio.. największym wyzwaniem jest nasze życie, poezja to tylko marny puch opowieści.... do poety mi daleko, do prozy życia zbyt blisko, błąkam się tu i tak, pomiędzy... szukając siebie...

pitu pitu
2023-04-28
dziękuję za cenne uwagi, ale żeby odwrócić się od siebie i spojrzeć w lustro, trzeba do tego głęboko dojrzeć poetycko w duszy... ja jestem tylko małym pyłkiem na wietrze niczego, gdzieś tam znikomy slad swoich słów zosatwiam, do poety daleko mi... tyle mojego, co z duszy wyrzucę... wiem, o co Panu chodzi... ale za mały jestem, jeszcze.. by wyjść ze swojego bólu i być innym...

Ambrosio
2023-04-13
Twój głos Kornelu, jest wart przemyślenia, jednak myślę, że najbardziej uchwyciłbym się wezwania: "[...] spójrzcie na to, co jest na zewnątrz. Nawet nie wychodząc z pokoju można odbywać podróże". Rzeczywiście szeroka perspektywa pozwala człowiekowi rozwijać skrzydła. Właśnie! Rozwijać... Myślę, że poezja pozwala człowiekowi podejmować wysiłek własnego rozwoju, a więc dojrzewania wewnętrznego. Tu jednak sprawa toczy się zupełnie indywidualnie i myślę, że dobrze jest nam to uszanować. Sądzę, także z własnego doświadczenia, że każdy, a na pewno wielu z nas, przeszło podobną drogę od swojego pierwszego wiersza do dziś. Poezja spełnia przeróżne funkcje w życiu człowieka i dobrze, że tak jest. A z tym "potrzebnym" Judaszem, to jedynym plusem jest to, że podejmujemy refleksję nad swoimi czynami. To jest jak z mocno chwiejącym się na wietrze znakiem przydrożnym, który ostrzega przed silnym bocznym wiatrem, a sam ledwo się trzyma. Patrzę na niego i od razu wiem, że tu mogą pojawić się kłopoty. Hej ho! 😊🙋‍♂️

Kornel Passer
2023-04-13
Może też robię tu za (potrzebnego) Judasza? :)

Ambrosio
Ambrosio
2023-04-13
Ten wiersz mógłby nosić tytuł: "Judasz". Wówczas nabrałby zupełnie innego znaczenia. Bylby tu mocno wyakcentiwany dramat człowieka, który zgubił się ślepo w sobie samym.
Motyw zagubienia jest również obecny w Twoim wierszu bez zmiany tytułu. Tu jednak jest już inne spojrzenie, bardziej nam znane. Tak czy inaczej można by poprowadzić w sobie rozważanie dotyczące judaszowego zagubienia w sobie. Czy to do czego się usilnie dąży jest warte wysiłku? Czy owocem tych starań moich jest dobro, czy może jednak idę mało rozważnie w stronę śmierci? Czasem warto porzucić nawet najpiękniejsze zamysły, jeśli okazuje się, że zatrzymują nas one w grobie i nie pozwalają z martwych wstać.
Tak sobie pomyślałem łącząc różne wątki. Pozdrawiam Jarku. Hej ho!


pitu pitu
2023-04-13
jesteś bliżej tych tematów, i może masz większą wiedzę, ja przez lata postrzegałem to w ten sposób, jako "maluczki"... ktoś musiał zdradzić, żeby się dokonało... nigdy nie spotkałem się z "wersją" prowokacji do zbrojnego powstania... ale co do zakończenia żywota na drzewie... to znam to... i w życiu moim też zbyt wielu z rodziny takich było, co niekoniecznie na drzewie ale na sznurze skończyli... takie smutne doświadczenia...

Ambrosio
2023-04-13
No, niestety Jarku, ale ta Twoja wypowiedź ociera się o herezję. 😊 Judasz nie dostał powołania, żeby być zdrajcą. Taki podjął wybór samodzielnie. Zbawienie i tak by się dokonało , nawet gdyby on nie sprzedał swojego Mistrza. Cały właśnie jego dramat polega na tym, że on nie starał się dostrzec szerszego kontekstu i głębi nauczania Jezusa, a poszedł za swoją wyizolowaną zupełnie błędną wizją "jutra". Prawdopodobnie myślał, że stworzy prowokację i zmusi tym Jezusa do zbrojnego działania przeciw Rzymianom. Skończył jak wiemy obłąkany na drzewie z liną na szyi. Totalny dramat. Dlatego właśnie przywołałem go przy tym wierszu, bo można tu dostrzec ten "myślowy kocioł". Zdaje się, że aby wyjść z błędnego koła, należy wsłuchać się również w głos z zewnątrz, żeby uchwycic szeroką perspektywę. Hej ho! 😊🙋‍♂️

pitu pitu
2023-04-13
jesteś... jak zawsze w najbardziej odpowiedniej chwili Ambrosio... spotkałem na drodze swojego życia wielu Judaszy.... ale czy to nie jest tak, że bez Judasza by się nie spełniło, co miało? to Judasz został wybrany.. przez Niego... gdyby nie zdradził, nie nastało by to wszystko... dobrze myślę? Ty jesteś bardziej biegły w tych tematach.... hej ho.... dobrej :-) dziękuję za słowa, wiarę i odwiedziny

tańcząca z wiatrem
Jak jest potrzeba opowiadania, to się opowiada, a czy drugi zrozumie?
Pewnie nie bardzo, bo trudno wczuć si w skórę drugiej osoby,
tym bardziej, gdy mamy tylko bardzo mglisty jej obraz...
Co do 13 tego, to nie warto wierzyć w pecha, to raz,
no chyba, że chce się nakręcać jakąś spiralę pecha,
a co do bycia nikim, nikt nim nie jest,
i nikt nie ma tylko samych dobrych chwil,
bywa, że też życie go przytłacza, ale to jeszcze nie powód,
by z góry je przekreślać, bo każdy dzień może być inny,
jeden deszczowy i szary, a drugi słoneczny, tylko
warto to słońce umieć dostrzec, w drobnych rzeczach...
Poza tym, jeśli ktoś pisze o swoich problemach,
o tym, co go uwiera, to nie oznacza, że jest szalony,
tylko ma potrzebę wyrzucenia tego z siebie.
Dobrej nocy życzę, Pituś,
pozdrawiam Cię przed snem :)


tańcząca z wiatrem
Wiem, że jesteś sobą, nie każdy tak potrafi, czy chce,
to dziś rzadkość, msz.
Jeśli możesz to puszczaj koło uszu złe słowa,
bo jeśli ktoś celowo chce Cię ranić,
to nie warto takiej osoby słuchać, msz...
Będziesz, będziesz i nie wierz w złe słowa, które
nie mają wartości, które są tylko złą energią,
od której trzeba się odcinać.
Dobrej, raz jeszcze :)

pitu pitu
2023-04-13
pituś ma to do siebie, że zawsze pisze o sobie, nie chowa się za innymi postaciami, nie zakłada płaszcza "niewidki".... w swoich wierszach ja to ja, wyrzucający smutki, słowa nie zawsze piękne i miłe. .. taki jestem, taki zostanę.... i bardziej życie boli, tym więcej słów i mnie... bycie nikim, pojęcie względne... już tyle się nasłuchałem w swoim życiu, jakim wielkim nikim jestem, że nie robi już to na mnie wrażenia.... jeszcze jestem, jeszcze będę.... chyba .... dobrej :-)


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności