sam jak zawsze 2023.04.12
datą niemiłą dla wielu z was
tu czytających
moje żałosne czasami wypociny
bo nie zrozumie mnie
kto mnie nie zna
moich pokręconych słów
myśli na gorąco pisanych
pokręconych ścieżek
zagmatwanych
idę
wciąż wytrwale do przodu
chociaż nie ma mnie z tyłu
jak zawsze dyndam się
w zawieszeniu czegokolwiek
mało istotnego
nikt nie zauważy mojego zniknięcia
zamknięcia
nie do pojęcia
rozważań nocnych
mocnych
słów, domysłów
marzeń
pragnień
dziwnych pomysłów
na życie
bycie
niebycie
nikt nigdy
nie nauczy się mnie
bo po co
zamęczać duszę
komentować coś
co nie muszę
bo nie rozumiem
co poeta
/zbyt górnolotne słowa/
miał w chorym
szalonym
umyśle
słowami innych
napastować
pięknie słowami
ripostować i odpowiadać
dziwnymi słowami opowiadać
o sobie
o niej
o życiu
i niebyciu
kimś
nikim
niczym
a jednak, tak poprawiałem, że nie zdązyłem
przed 13..... fatum....
/pitu pitu 2023/