Jednemu radość drugiemu śmierć...
Jednemu nicość, drugiemu grzech.
Jeszcze się słońce nocą nie okryje,
gdy kwiat swym pięknem przeminie.
Jeszcze księżyc nocy nie naznaczy,
gdy piękno kwiatu zniknie w rozpaczy.
Tak kwiatu zmarnieć i zniknąć ze świata,
jak człowiekowi dostrzec piękno w kwiatach.
Jednemu piękno, rozpacz drugiemu
jednemu szczęście, śmierć zaś drugiemu
Jednemu smutek, drugiemu śmiech,
radość, cierpienie, miłość i śmierć.
Młodzi weselą się wspólnym szczęściem.
Starcom grób w kwiaty przybrany skrzętnie.
Los wszak ma różne dary dla wszystkich.
Jednym coś weźmie, zaś da coś innym.