silny poeta umiera
Bezko pamiętam Twój komentarz pod nim. Szkoda, że już Cię nie można tutaj czytać:(
przychodzą coraz słabsi
aż przyjdzie czas
na ostatniego mocnego
silni słowem kreślili swój świat
krajobrazy których słabi
nie dostrzegali w świecie
w którym tak mało
pozostało słów
już nie mówią do siebie
nie odczuwają chłodu
a słońce nie daje ciepła
woda nie gasi pragnienia
nasyceni do granic
śpiący w ciągłym ruchu
mają już wszystko
i o nic nie walczą
obserwują życie
wiedzą jak wygląda
nie wiedzą jakie jest
przesuwają je palcem
po szybkach telefonów
odchodzą malarze
którzy patrząc dostrzegali
czas świdruje
w głowach pustkę
silny poeta umiera
z nim słowa
a drzewo to tylko drzewo