Podróż
Wyruszam w podróż do świata marzeń,
gdzie znika strach mój oraz granice.
Tam, gdzie horyzont dotknie mgły może,
zapachem wiatru sny w głowie pisząc.
Przemierzam z pieśnią szare bezkresy,
krocząc po ścieżce jeszcze nieznanych,
bo niedotkniętych wzrokiem człowieczym,
obrazów jeszcze niemalowanych.
Przygoda świeci mocniej niż gwiazdy,
kiedy tak mijam te nienazwane
przestrzenie, które mogą być każdym
odmiennym światem, już nieschowanym.
Witold Tylkowski