Noc
przychodzi noc
za progiem ...czeka już poranek
Kłębią się myśli
nadchodzi coś...
czego jeszcze nie ogarniamy.
Lecz ciągle trwa i nadal jest
kobieta cicha nie przystępna,
jakże przyjemnie i potulnie
dogłębnie pieści i ucisza ...
a taka cicha , taka zła
i daje spokój i westchnienie
Chciałbyś tak trwać...i trwać
lecz czas upływa i uchodzi.
Widzisz już blask …
poranny błysk ,
promienie słońca Ciebie budzą
lecz Ty byś chciał ... jeszcze choć minute.
I kończy się odchodzi już
kochanka twoja Noc przemiła.