Od dawna wiedziałem,
nie muszę stać na straży
zachodów słońca, opadania liści,
naglącego szumu
górskich strumieni. Łąki i polany
dadzą radę beze mnie,
a ulubiony szczygieł
i tak nie zapomni
dać porannego koncertu.
Gdy noc zapada, leśne kwiaty
nie tracą barwy, a cisza
nigdy nie jest martwa,
bo niesie ze sobą
obietnicę nowych pieśni
i opowieści.
Dzięki za wpis. Myśl wiersza z pozoru oczywista i banalna, ale stara się podjąć nieudolną walkę o obiektywne istnienie Rzeczywistości :) Serdecznie pozdrawiam.
Od dawna wiemy, a jednak wiedzę tę w sobie zagłuszamy...
Przytulam ten wiersz, targnął moim sercem!
Jest kilka książek, które "nie dadzą się przysypać innymi" - i oto wiersz taki się trafił!
Z podziwem pozdrawiam.
:) Nie znam się na prawdziwej medytacji, a buddyzm to nie "moja bajka". a jednak widzę, czuję, odbieram świat i wiem, że mniejsi jesteśmy od ziarna piasku... i choć nawet drobne ziarnko ma znaczenie, świat ostatecznie bez niegp nie zginie... zapewne... :)
Tak, to dlatego, że trudno nam kontemplować świat nie mając odniesienia do naszego "ja", chociaż mistrzowie buddyzmu-zen wyjaśniliby nam, że jedyna prawdziwa medytacja to taka, która zmierza do rozbicia naszego "ja" w drobny pył...
Zasnąłem wczoraj z tym Twoim wierszem. Jednak nie z nudów! Rozmyślałem, rozmyślałem i sięgnąłem do internetu, żeby sprawdzić jakie kwiaty rosną w lesie. Naogladalem się pełno pięknych kwiatów. Później zamknąłem oczy o wyobrażałem sobie taki właśnie las z Twojego wiersza, który osłonięty zostaje nocą. Kwiaty zamykają swoje kielichy, żeby chronić pyłek. Kolory pozostają, ale jednak są chronione przez samą roślinę. Niewiele kwiatów prowadzi nocny tryb życia. Te jednak są cudownie piękne. Szczególnie na zdjęciach z odpowiednim podświetleniem. I tak właśnie spacerowałem w myślach aż zasnąłem.
Powiem szczerze, Kornelu, że właśnie kwiaty, które nie tracą barwy nocą, najbardziej przyciągają moją uwagę w tym wierszu. To niby jest takie zwyczajne i proste, że aż nie myśli się o tym. A to ma przecież niesamowicie mocny przekaz w odniesieniu do ludzkiego życia. Szczególnie tego, które zanurzone jest w jakimś chwilowym mroku: trudzie, cierpieniu, zeątpieniu itd. Życie nie traci przecież swoich kolorów. Ono jest warte bezustannie. Tylko człowiek traci głowę w obliczu stresu i zmęczenia i wszystko zaczyna widzieć czarno.
Podobnie jest też z ciszą. Tak wielu ludzi jej unika jak ognia. Zwykle dlatego, że boimy się swoich myśli. Boimy się skonfrontować z samymi sobą. Boimy się, że w ciszy zobaczymy samych siebie, że jesteśmy zupełnie inni, niż to jest na co dzień w zabieganiu i mnogości spraw. Lepiej jest nam żyć w wyobrażeniach o sobie, o świecie, o życiu, o Bogu także.
Tak odczytuję dziś Twój wiersz właśnie. Zaczyna się on od frazy, którą już zresztą znam z Twojego co najmniej jednego wiersza: "Od dawna wiedziałem" To sugeruje, że podmiot liryczny o czymś wiedział, ale teraz właśnie uzmysłowiłem sobie to na nowo. Jakaś prawda odżyła w nim na skutek nieznanego czytelnikowi zdarzenia. Coś sprawiło, że powrócił do dawnej myśli albo ja dopiero teraz wyartykułował głośno. A może teraz do niej dojrzał. Wiedzieć bowiem to jedno, a stosować drugie.
Myślę także, że ten wiersz można by odnieść do samej poezji. Czyli takie spostrzeżenie, że oto poeta mowi, ze nie ma potrzeby wpisywania w wiersze każdego codziennego piękna, każdego zachodu słońca itp.itd. Bez tego zapisu życie nadal jest piękne. Każdy szczegół nie musi być zapisany w wiersz, a poeta nie przestanie być poetą, gdy nie napisze wiersza każdego dnia.
Takie refleksje moje dziś. Pozdrawiam Cię. Hej ho!😊🙋🏻♂️
Całkowicie podzielam Twoje myśli, ale też i swoisty klimat, który stworzyłeś w swoim komentarzu. Dla mnie obiektywność istnienia świata jest "dowodem" na istnienie Boga, bo jak napisał kiedyś Pierre T. de Chardin "byt jest lepszy od niebytu". Pięknie podkreśliłeś ochronę kolorów przez samą naturę i pojemność ciszy. Człowiek z pokojem w sercu nie narzuca swojego istnienia i daje miejsce na to, co jest poza nim. Teraz przyszła mi do głowy koincydencja tej myśli z kabalistycznym pomysłem na temat na temat stworzenia świata. Według Kabały Bóg aby stworzyć świat, musiał się wycofać, by zrobić dla świata trochę miejsca..:) Serdecznie dziękuję za Twój piękny komentarz.
Dziękuję za Twoje refleksje... Wiersz jest troszkę polemiczny w stosunku do pewnych filozofów, którzy twierdzili mniej więcej, że jak opuszczamy powieki , to świat wokół przestaje istnieć... Serdecznie pozdrawiam :)
Człowiek jest dziwaczną mieszaniną znikomości i wielkości. Poczucie małości kontrastuje z ogromem naszego wewnętrznego świata stworzonego z myśli, uczuć, nadziei ... Jak sobie z tym poradzić? Dziękuję za komentarz.
Dziękuję za Twój komentarz i uwagi. Pisząc wiersz, słucham się wyłącznie wewnętrznego narratora, który z kolei śledzi w miarę dokładnie mój tok myślenia o świecie :) Poprawiam wyłącznie błędy gramatyczne, które robię dość często, ale w tym wierszu ich, na razie przynajmniej niej dostrzegam. Pozdrawiam.
Dziękuję za Twój wpis. Krajobraz w którym nie uczestniczy człowiek jako obserwator jest nieodgadnioną tajemnicą... ale wiemy na pewno, że dalej będzie istniał bez nas. Serdecznie pozdrawiam.
Twoje wiersze są ujmujące niby prostotą metafor, a przecież jesteś koneserem słów, co doskonale się przekłada na Twoją poezję - czystą - indywidualną.
Zawsze czytam Twoje wiersze z przyjemnością.
Pisząc ten wiersz, wspominałem czytanych dawno temu poetów amerykańskich, których nazwisk już nie pamiętam, a którzy lubowali się w opisywaniu krajobrazów pozbawionych ludzi, co nadawało ich wierszom szczególny klimat... Serdecznie pozdrawiam. :)
Ciekawe, że wątek przemijania włącza się niejako automatycznie przy czytaniu wiersza, i zaznaczam, że u mnie działa to tak samo, chociaż zasadniczym zamiarem twórczym przy jego pisaniu było stworzenie małego peanu na cześć "obiektywnie istniejącej Rzeczywistości". Serdecznie pozdrawiam :)
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.