Ja bym powiedziała zakompleksieni u władzy chcą narzucić swoje teorie innym. A my musimy się hartować, żeby im się nie dać. Albo ich pokonać niech idą skąd wypełzli.

Uważam, że "sens naszego istnienia", dla każdego jest inny, bo zależy od celu, który obierzemy, zaś sensu wyższego nigdy naszym ograniczonym umysłem nie ogarniemy, choć i on może stać się naszym celem, a moim zdanie - jest i zawsze nim będzie, bez względu, co akurat sobie zmyślimy w tym, czy innym wymiarze albo wcieleniu. Ogólnie mówiąc, większość nauki, której dostarczyła mi ta cywilizacja, to mniej lub bardziej zwyrodniałe pojęcia, definicje i dogmaty, które u podstawy mają żądzę pełnej kontroli nade mną, a nie mój rozwój i wspieranie mnie we wszystkie, co może mi w tym pomóc. Panujący na Ziemi System wie lepiej ode mnie tylko to, co mu jest mu niezbędne do przetrwania, a tym na pewno jest przede wszystkim - ludzka ignorancja, czyli brak chęci zdobywania i przekraczania nabytej wiedzy :) Pozdrawiam i dzięki za myśl

Nie, żabia nie. Choć z nowej wszystko można podkręcić na maksa i się przekonać, co i jak wtedy będzie się z Tobą działo, to z żabiej...? Słyszę tylko rechot :) Pozdrawiam i dziękuję za Twoje zainteresowanie

No, jak ja Cię lubię, zbiwito, "i tyle" :) No, wcielenia, to i mogą linearnie od najuboższego w środki rozwijać się przez kolejne, coraz bogatsze, większe, jak fraktale może i aż hen, w nieskończoność wieczności... Cóż, szczegóły matematyczne zostawiam Tobie, a ja zajmę się wdrażaniem nieograniczoności nowej perspektywy w swojej codzienności, bo dostanę klaustrofobii od wciąż jeszcze panujących w tym świecie przestarzałych pojęć rzeczy wszelakich, tak na ziemi, jak i w niebie ;) Dziękuję za zaangażowanie :)

musiałem zniknąć na dni kilka a tu dziesiątki nowych wierszy czeka. ale pierwej myśl zaczętą skończę
bezwymiarowy punkt centralny - jednakowoż koniec posiada, a więc i środek. można się więc pokusić o znalezienie środka owego środka - no i tu podpowiedź Twoja wyjaśnia rzecz całą, czyli jest środkiem do pojęcia idei środka - nieograniczoność środków w środkach, każdy kolejny mniejszy od poprzedniego nadal zawiera nieograniczoną liczbę środków pochodnych. rachunek na nieskończonościach i tyle

Podpowiem, że nieograniczoność - to klucz uniwersalny

Dzięki, Kornel. I tak, "nie do końca nazwany jest ten wiersz"; napisałem go, na pewno z miesiąc temu, a sam obrazek pod powiekami zobaczyłem sporo wcześniej, kiedy miałem wyobrazić sobie swój wielgachny dom, bo musiał mieć wiele pokoi, które zwiedzałem, a w jednym zobaczyłem coś podobnego, no i od tamtej pory często do tego wracam, tak że wyszło mi to też wierszem ;)) Pozdrawiam