Skromny spadek
który mi Tato dał w prezencie
Zacznie się spóźniać
mylić czas
Nie wariuj zaraz z zegarmistrzem
tylko nakręcaj
raz
po
raz
Kiedy się zetrą już zębatki
a śrubkę zgubię na zakręcie
To nie panikuj
- więcej nas
Ty przecież także masz zegarek
i za mnie możesz
czytać czas
A gdy Ci zbrzydnie ta robota
albo pobiegniesz gdzieś za szczęściem
Otuchy doda
mi nie raz
Ten co do tyłu także biegnie
zaklęty w trybach
dawny czas
Tylko poszukaj w nowym świecie
może odnajdziesz choć po części
Mojego czasu
mały trop
Ślady na piasku, palca odcisk
jak odbitego
światła snop
Kiedy rozsypie się mechanizm
jak odbitego
światła snop
Od Boga dany mi z poczęciem
mojego czasu
mały
trop