List do L...
z daleka
Piszę zza grubej szyby
zza szyby
Gdzie każde ważne słowo
można zrozumieć wspak
Rysuję palcem serce
może zobaczysz znak
Z daleka
z tak daleka
zza głuchej szyby piszę
skąd poczta nie dochodzi
skąd słychać tylko ciszę
Więc słowa pozostawmy
na inne lepsze dni
Na mojej grubej szybie
zostawię serce Ci...
Piszę do Ciebie z daleka
z daleka
Piszę z leśnego gąszczu
tak z gąszczu
Gdzie z trudem Cię dostrzegam
wplątaną w jeżyn ciernie
Każde szarpnięcie rani
i boli Cię cholernie
Tak bardzo
ach tak bardzo
z kolczastej Twojej celi
uwolnić choć na chwilę
byśmy Cię wszyscy chcieli
Lecz pędów tych usunąć
nie umie żadne z nas
Bo tylko Ty niestety
sekator w ręce masz
Piszę do Ciebie z daleka
z daleka
Piszę z wysokiej góry
spod chmury
Gdzie tonie wzrok w bezkresie
szybuje wolny duch
A Ty na stromej ścieżce
plecak Cię ciągnie w dół
Wysoko
tak wysoko
polecisz – uwierz w cud
tylko ten plecak wyrzuć
kamieni nie licz już
Piszę do Ciebie z daleka
z daleka
Piszę zza grubej szyby
zza szyby
Więc słowa pozostawmy
na inne lepsze dni
Na Twojej grubej szybie
zostawię serce Ci
Na Twojej grubej szybie
zostawię serce Ci...
.