Pierwsza emancypantka
Nastał szósty dzień stworzenia,
Gotowy był już świat Boży,
Wtedy Bóg wziął kupkę ziemi
I z tej ziemi ludzi stworzył.
Rzekł Bóg: Niechaj ludzkie plemię
Się rozmnaża bujnie, śmiało,
Ja mu przekazuję ziemię,
Aby nad nią panowało.
Jednak rzecz niespodziewana
W tym momencie się zdarzyła:
Lilith ujrzała szatana
I Adama zostawiła.
Wtedy Bóg zapałał gniewem:
- Nie dam zginąć tak ludzkości!
Stworzył Adamowi Ewę,
Gdy ten spał - z wyjętej kości.
Lilith odeszła z szatanem,
Bowiem był on bardziej płodny,
Jednak grzechy jej nieznane
Były - zwłaszcza pierworodny.
Że umowy nie złamała,
Nadal żyje od eonów
I potomstwo ma. Z jej ciała
Wyszedł wielki ród demonów.
A ona po ziemi chodzi
I w jej sprawy wciąż się wtrąca,
Setkami panów uwodzi
Piękna, dzika i kusząca.
.