dotyk
niepokorne nie układające się
w gładką fryzurę na przekór
zaleconym wzorom dla pań
dla których już niewiele kartek
w kalendarzu pozostało do zdarcia
w lipcową księżycową noc
otwiera się inna przestrzeń
palce napotykają czułe punkty
nieco skośną linię oczu na nowo
odkrywasz jak pod szerokolistną lipą
w zabytkowej alei przed laty
powraca śmiech zmierzwiona czupryna
okala czoło jestem tą łakomą na dotyk
zegar zatrzymał się nieprzytomny
nieruchome wskazówki
Bożena Joanna
sierpień 2025