Smutno mi jakoś
gdy słońce świeci,
ptak uroczo śpiewa,
a mi smutno jakoś.
Zdarzają się takie chwile,
gdy na zewnątrz światłość,
we wnętrzu ciemność.
"Co Cię tak gryzie?" - ludzie pytają.
Nic, po prostu smutno mi jakoś.
Gdybym ja była zawsze wesoła,
łez i smutku nie znała,
szczęścia bym także w życiu nie miała.
Czasem lubię,
zeszyt wyciągnąć,
spojrzeć gdzieś w niebo
i westchnąć sobie:
- smutno mi jakoś.
Atramentowy smutek
przelewam do notesu.
Jak dobrze, że jesteś.