Wybuch wulkanu
tak słodki jest ten świat.
Nie ludzie,
nie wszyscy.
Za dużo w nich jest wad.
Lecz ptaki, drzewa i słońce
przebijające się przez gąszcz drzazg,
wbitych głęboko
w serca ludzi wrażliwych,
zatrzymują cały blask.
Nie oszukam wszechświata
kładąc na szale dobre intencje.
Jeden wyłoży swoje,
dziesięciu wszystko weźmie.
Codziennie na nowo
uczę się odróżniać światło od ciemności.
Tańczę w jasności
zatraconej wśród mroku.
Nie wierzysz w moc mojego wulkanu?
Zostanie po Tobie popiół.