percepcja
radością . smutkiem . rozpaczą
i w nadprzestrzeni gdzieś znikam
chociaż nie mogę zobaczyć
to czuję wszystkie emocje
a dusza pęka od wizji
które na codzień są obce
obrazem są w telewizji
a ja pomimo to czuję
jak obraz przestrzeń zagęszcza
i wiecznym piórem próbuję
dotrzeć wersami do wnętrza
tego co wizją mnie rani
a czasem słowem dotyka
choć odpowiedzi wciąż brak mi
to najpiękniejsza muzyka
bo póki gra wiem że żyję
w radości . smutku . rozpaczy
świata co we mnie się kryje
choć go nie mogę zobaczyć
.
ktoś mi zabrał dzień spod pióra
i zaczernia porą nocną
by obiecać gwiazdy w bzdurach
a bzdurzanki na samotność
ktoś kto był jak światło w mroku
albo bardziej niż fantazja
nadal mi przynosi spokój
i zapala magię w gwiazdach
czy to ty? bardzo być może
choć pewności nie mam wcale
to niezmiennie płonie ogień
gwiazd co pełne ciepłych bajek
.
mam włosy do pasa
a pas mam do ziemi
na nogach obcasy
i w ustach stek niemych
słów którym nie znajdę
już więcej znaczenia
choć smak ich dokładnie
wielokroć odmieniam
to czuję się jakbym
nie znała ich jeszcze
a pióro mnie nagli
tęsknotą . więc pieszczę
te włosy do pasa
i cały krąg ziemi
fantazji obcasem
ukłonem strof niemych
nic więcej ponad to
dać światu nie mogę
prócz słów co uparcie
wierszują w mej głowie
.