Może...
Szaro, buro, smutno i jesiennie,
Choć przedwiośnie mamy w kalendarzu.
Błota (nawet gdy się robi ciemniej)
Bo już marzec - żaden mróz nie zwarzy.
Smutne ptaki przycupły na drzewach,
W drobnym deszczu stroszą mokre pióra,
Milczą. No bo po cóż ptakom śpiewać,
Kiedy pora taka szaro-bura?
Zza chmur światło przesącza się liche,
No i ginie wnet w gęstym oparze.
Nawet koty milczące i ciche
Zapomniały chyba, że to marzec.
Czy ta wiosna odżyć mi pomoże?
Czy ja znowu z wiosną odmłodnieję?
Szczerze wątpię. Chociaż kto wie? Może?
Nie mam podstaw, ale mam nadzieję.
.