Masz czas
gdy wypowiadam słowo
kocham
to ono ma moc empatii
Zołza podała mi dłoń
gdy frunąłem w obietnicach
jak ,, nad kukułczym gniazdem ’’
słów przepraszam
były pełne szuflady
przepraszam przepraszam
i drzwi od tych obietnic
się nie zamykały
weź się w garść bo tobą
podłogi pozamiatam
masz trzy dni czasu i trzy noce
a rankiem odpowiesz mi
albo ja albo używki
sen miałem niespokojny
anioł
mnie otulił skrzydłami
pomogę ci
zgadzam się
od jutra zaczynam terapię
w przeciwnym razie
pociągniesz mnie na dno
a tego ci nie wybaczę
czas jest krótki