X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Na pętli

Wiersz Miesiąca 0
nieregularny
2021-08-26 09:22
Dlaczego murale są po rosyjsku?
I czemu autobus
pominął ten jeden przystanek.
Czyżby wycięto fragment świata
i tylko ja się tam zmieściłam?

Dlaczego kapliczka wprawiona
w ścianę budynku znad przeciwka,
mierzy mnie dzikim spojrzeniem
demona zgiętego w bólu
z łagodnym uśmiechem na twarzy?

Mijam kościół, skręcając w prawo.
Mijam kościół, skręcając w prawo.
Mijam kościół, skręcając w prawo.
Mijam kościół, ma zgaszone witraże,
choć słońce nie ukryło się za widnokręgiem.

Mężczyzna w samochodzie
zmierzył mnie głodnym spojrzeniem.
Spuścił wzrok, by nie rzucić wyzwania
starszemu i lepiej wykutemu
głodowi w moich oczach.

Przemknął człowiek na rowerze,
był niczym więcej
jak smugą aluminiowego błękitu
i bieli farbowanych włosów.
Nawet nie ukrył pośpiechu.

Przejeżdża nie mój autobus.
Przejeżdża nie mój autobus.
Przejeżdża nie mój autobus.
Przejeżdża, charcząc silnikiem
samochód w agonalnym stanie.

Nic się nie dzieje tu,
gdzie osiadłam wraz z torbą
oraz gnijącymi owocami,
które ktoś kupił i porzucił
na pastwę mrówek, os.

Wiata trzeszczy złowieszczo,
gdy nagrzany plastik
opuszczają słoneczne promienie.
Może mnie ostrzega,
a może daje komuś błogosławieństwo.

Z garaży dobiega zgrzyt.
Z garaży dobiega zgrzyt.
Z garaży dobiega zgrzyt.
Jakiś lis pożera śmieci,
jest oswojony wbrew własnej woli.

Ludzkie głosy zanikają,
tłumi je łoskot blach,
śpieszących się samochodów.
Serce podskakuje mi do gardła,
gdy kolejny przemyka z gwizdem.

Pijany zatacza się na ławkę,
zapach nieszczęścia opuszcza jego płuca,
by wypełnić moje nozdrza,
czymś słodkim,
lecz podszytym goryczą.

Starsza kobieta zmienia oczko różańca.
Starsza kobieta zmienia oczko różańca.
Starsza kobieta zmienia oczko różańca,
a na mojej szyi lśni
czarny kamień i krucza czaszka.

Zdychający zachód słońca,
rzęzi ostatnim blaskiem,
nim władzę przejmą latarnie.
Miasto z legend i smogu,
nie śpi, lecz waruje nad smoczym grobem.

Róż sukienki ukrywa zgniliznę,
tak jak moro usilnie próbuje
ukryć postać okrytą ponurością,
by uniknąć rozpoznania
przez wrogów w jej własnej głowie.

Podjeżdża autobus bez numeru.
Podjeżdża autobus bez numeru.
Podjeżdża autobus bez numeru.
Nie jedzie donikąd,
tylko pożera dusze, które wsiadły na oślep.

Nie ufam ludziom o uśmiechu,
w którym odłamki szkła zastąpiły zęby.
Nie ufam ludziom o oczach,
pustych i nienasyconych.
Nie ufam tym, którzy śmieją się zbyt otwarcie.

W psim parku pod ławką leżą zwłoki,
na wpół ludzkie i na wpół zwierzęce.
Wilkołak padł, nim się przemienił...
Nie... to tylko bezdomny śpi,
otulony futrem obrzuconym przez PETA.

Jakiś człowiek wsiada, ściskając poręcz.
Jakiś człowiek wsiada, ściskając poręcz.
Jakiś człowiek wsiada, ściskając poręcz.
Para tuli się na tylnym siedzeniu,
jego ręka zaciska się na jej udzie.

Błagałam moje koszmary,
wykręcając dłonie związane słowami:
Pozwólcie mi znienawidzić was,
by wasza nienawiść do mnie
miała uzasadnienie.

Okrawki metalu zaprzęgnięte
w kształt z sennego koszmaru.
Może to był bilbord,
a może wieża,
do szpiku przeżarta zepsuciem.

Latarnia mruga, grożąc zgaśnięciem.
Latarnia mruga, grożąc zgaśnięciem.
Latarnia mruga, grożąc zgaśnięciem.
lampa ma znużony żółty kolor,
który zmienia moją twarz w maskę bólu i czerni.

Warunki wyjątkowo niekorzystne,
mgła przeorana jedynie deszczem.
Z oddali zbliża się plujący dymem pociąg,
którego nadejście zapowiada tylko
drżenie spłoszonych szyn.

Na przeciwnym siedzeniu miga twarz,
tylko przez chwilę wydaje się znajoma.
Może to wróg, a może
ktoś, kto nazwał mnie raz przyjacielem,
zapominając o dawnych krzywdach.

Niebieskie światła migające w oddali.
Niebieskie światła migające w oddali.
Niebieskie światła migające w oddali.
Zastanawiam się jeszcze tylko,
czyje życie zmienia się wśród błękitu.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Salymon
Salymon
2021-08-30
Mam wrażenie że wymiary w których żyjemy są różne lecz jednak ze podobne. Jak mawia rewolwerowiec Roland Deschain z "Mrocznej wieży" Kinga opisując rozpad - świat ruszył na przód... Pięknie i poruszająco. Dziękuję.

Afrodyta<sup>(*)</sup>
Afrodyta(*)
2021-08-26
Twój tekst czyta się właściwie sam, klimat i stworzona tajemnica, której częścią stają się nie tylko przedstawione przedmioty tworzące tło dla sytuacji lirycznej, ale przede wszystkim człowiek wraz ze swoimi lękami, skrajnościami, człowiek błądzący i poszukujący, poruszają i zatrzymują. Wprowadzone powtórzenia nie tylko wpływają na rytm utworu, ale budują napięcie, potęgują niepokój. Znakomity utwór.


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności